Trener byłego mistrza zniesmaczony obecną sytuacją.
Po tym jak na UFC Fight Night 81 po bardzo wyrównanej walce Dominick Cruz (21-1, 4-0 w UFC) odebrał mistrzowski pas T.J. Dillashawowi (12-3, 8-3 w UFC, #1 w rankingu UFC) sporo fanów spodziewało się, że dojdzie do zakontraktowania rewanżowego spotkania. Organizacja UFC postąpiła inaczej i o pas wagi koguciej zawalczy teraz Urijah Faber (33-8, 9-4 w UFC, #3 w rankingu UFC).
Nic więc dziwnego w tym, że Duane Ludwig głośno wyraża swoje niezadowolenie.
Na 100% T.J. powinien dostać rewanż. To jest przysługa ze strony UFC by dać Faberowi ostatnią wypłatę przed jego odejściem.
Ludwig uważa, że w czerwcowym pojedynku górą będzie obecny mistrz. Duane dodał też, że w kolejnej swojej walce Dillashaw nie zawalczy o pas a jego zdaniem najsensowniejszym przeciwnikiem byłby Raphael Assuncao (23-4, 7-1 w UFC, #4 w rankingu UFC).
Z kolei T.J. uważa, że Urijah dostał walkę o tytuł tylko za trash talk.
Jestem wkurzony, Faber na to nie zasługuje. Ten gość ma znaczenie tylko dlatego, że przez ostatni rok gadał głupoty o mnie. Niefortunnie wszystko bardziej stało się rozrywką niż sportem. Ja dałem wyrównaną walkę z Cruzem, nie sądzę by Faber miał szanse. Mam nadzieję, że wygra, ale w tym wszystkim chodzi o to by dać mu titleshota. Myślę, że UFC wie, że nie może dać mu innej walki wcześniej i spodziewać się, że wygra.