Nadszedł czas, aby oficjalnie zapowiedzieć drugą odsłonę federacji LFN. Zobaczycie nas już 1 kwietnia tym razem na hali Expo-Łódź przy al. Politechniki 4.
Ladies Fight Night – „That’s All Folks” nie będzie powtórką z „Double Tree by Hilton Edition”. Mamy parę niespodzianek dla naszych gości i w tym momencie ślemy wielkie DZIĘKI dla partnerów, sponsorów i wszystkich tych bez których ta gala zwyczajnie by się nie odbyła mając nadzieję, że wszyscy tego wieczoru obecni podzielą nasze zdanie.
Piszą o nas:
„Organizatorzy Ladies Fight Night zaskakują nie tylko formułą swojego wydarzenia, które w całości składa się z pojedynków płci pięknej, ale także sposobem jego promocji! Łódzką galę będzie można oglądać całkowicie za darmo, bez konieczności kupowania biletu!…” (www.mmarocks.pl)
„Tego w Polsce jeszcze nie było. Przy okazji startu pierwszej kobiecej federacji Ladies Fight Night, w klatkoringu zadebiutowała też grupa pierwszych trzech Ring Boys…” (www.sporty-walki.org)
„Oprawa wieczoru łączyła estetykę charakterystyczną dla sportów walki (np. agresywna, motywująca do konfrontacji muzyka na wejście zawodniczek) z „kobiecym” charakterem federacji. Kuso ubrane ring girls zastąpili półnadzy mężczyźni z namalowanymi na torsach cyframi, oznaczającymi numer rundy. Zawodniczki po walce otrzymywały natomiast gigantyczne bukiety kwiatów i pluszowe misie…” (www.dzienniklodzki.pl)
„Szybki rozwój kobiecych sportów walki jest zauważalny nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Nazwiska Rondy Rousey, Joanny Jędrzejczyk, Giny Carano czy Cristiane „Cyborg” Justino są wymieniane jednym tchem przez fanów na równi z gwiazdami w męskiej rywalizacji. Walczących kobiet jest coraz więcej i sukcesy gwiazd przyczyniają się do ich popularności. To zobowiązuje i „Ladies Fight Night” wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom, dając nową platformę do rywalizacji pań trenujących sporty walki…” (www.lodz.sport.pl)
„Odnosząc się do ciekawostek, związanych z galą, pewnym urozmaiceniem, jakie zostało wprowadzone na Ladies Fight Night, była zamiana tradycyjnych pań z numerkami na… panów, którzy numery poszczególnych rund mieli wymalowane na swoich potężnych torsach. Należy pochwalić także to, że w miejscu, w którym ulokowana została ścianka prasowa, znajdował się duży telebim, na którym dalej można było śledzić przebieg walk. Hotel Double Tree by Hilton bardzo komfortowo ugościł uczestniczki i widzów premierowego eventu Ladies Fight Night. Mamy nadzieję, że nie ostatniego, bo cały projekt, oceniając po pierwszej gali, ma w sobie duży potencjał…” (www.mmania.pl)
Informacja prasowa