DREAM: New Year! 2011
Data: 31 grudnia, 2011
Miejsce: Saitama Super Arena – Japonia
Karta walk:
Walka o pas wagi piórkowej
Hiroyuki Takaya vs. Takeshi Inoue
Fedor Emelianenko vs. Satoshi Ishii
Tatsuya Kawajiri vs. Kazuyuki Miyata
Ryo Chonan vs. Hayato Sakurai
Półfinał Grand Prix wagi koguciej
Bibiano Fernandes vs. Rodolfo Marques Diniz
Antonio Banuelos vs. Masakazu Imanarii
Widze,ze Fedor wraca do korzeni;]
USA mu nie służy…
No to w tej chwili mozna juz z cala pewnoscia powiedziec ze w nowy rok DREAM przestaje isteniec
czemu przestaje istniec to ze kasy nie maja wiadomo od dawna ale jakos kreca
Mam mieszane uczucia z walka Fedora. Jednej strony lepiej bo Fedor w USA to nie ten sam zawodnik ale tam nie będzie nikogo z górnej półki żeby mogł się poważnie sprawdzić.
Fedor się odkuwa, powinien częściej walczyć bo jak widać długie przerwy między walkami dobrze nie rokują. Poza tym Fedor zjezdził trochę świata podczas gdy młodziki nie wyjeżdząją poza USA i Brazylię
Kazda organizacja ktora robi interesy z bracmi Emelianenko, upada.
I takie sa fakty. Ruscy sa tak pazerni na pieniadze i tyle sobie zycza ze organizacje czesto ponosza straty na nich.
Tzn ? Strefę Walk masz na myśli ? Bo to jedyna która padała zanim powstała i jedyna która padła przez jednego z barci. Gdyby Fedor był pazerny już dawno siedziałby w UFC.
@Daw a wg mnie Strikeforce zrobiły dobry interes – oni nie upadli przez interesy z Fiodorem. Skąd możesz zresztą wiedzieć kto jest pazerny na kase? Byles za kulisami?
@kolbe dokładnie
Widzę, że Fedor nie zwalnia tempa. Choć nawet jak to wygra, to szanse na powrót do czołówki są nikłe…
w końcu Fedor w domu ! już się nie mogę doczekać :>
trening czyni mistrza, jak będzie w ciągłym ruchu (będzie walka za walką) i przygotowaniach to powinno być ok, po drugie nie róbmy z niego dziadka, musi wrócić wiara w swoje możliwości i umiejętności…po za tym problemy osobiste też mogły dawać się we znaki
Fedor mógłby walczyć z bob sapp’em była by dobra walka
Fedorek wrak dostal nastepnego pjona
wygra z Ishim,ma prawo, jak Reem z Thompsonem
fedor nie mógł wrócić gdyż zawsze był najlepszy….