Była gwiazda organizacji WEC, niedawno walczący o pas Bellatora w wadze średniej, Doug 'Ryhno’ Marsall (18-7) wpadł na testach antydopingowych po walce o wspomniany pas z Rosjaninem, Alexandrem Shlemenko na gali Bellator 109. W organizmie Amerykanina wykryto zabroniony środek, ale nie ujawniono o co dokładnie chodzi.
Marhall będzie zawieszony do 7-ego lutego oraz zostanie ukarany grzywną, której wysokość również nie jest znana. Były mistrz WEC jest jednym z zawodników, którzy korzystają z dobrodziejstw terapii zastępczej testosteronem (TRT), więc jego wpadka na testach jest tym bardziej dziwna.
Marshall zadebiutował w organizacji Bjorna Rebney’a podczas gali Bellator 82, na której znokautował Kale Hose’a, dzięki czemu zagwarantował sobie miejsce w turnieju wagi średniej w ósmym sezonie zmagań tej organizacji. W minionym sezonie uległ przed czasem mistrzowi, Alexandrowi Shlemenko. Do tej pory w Bellatorze stoczył 5 walk, z czego 3 wygrał przed czasem i jedną przez decyzję.
Za duże stężenie testosteronu, lub łączył z dodatkowymi substancjami z dłuższym okresem wykrywalności niż podejrzewał (może stanozolol, lub któryś z nandrolonów, ciekawe co tam wyjdzie ;)).
TRT to nie magiczna furtka do legalnego stosowania dopingu „jakiego się chce”. Widocznie, przez coraz szerszą rzeszę fanów tej kuracji w MMA, załapały się na nią osoby mało rezolutne.
A ja stawiam, że raczej winko, na zrobienie wagi
Wino nie służy do robienia wagi od tego są inne środki. W sportach walki wino służy głównie do podnoszenia siły.
Może również chodzi o farmakologie stosowaną u ludzi z astmą . Każdy na takim poziomie stosuje , poziom sportowy jest tak wysoki .
a ja mysle ze jointa zjaral ; )