Kowboj stoczy drugą walkę w przeciągu 15 dni.
Donald Cerrone (26-6 1 NC, 13-3 w UFC, #3 w rankingu UFC) słynie z tego, że walczy często ale kto spodziewał się tak szybkiego powrotu 31-latka do oktagonu? Amerykanin zastąpi Eddiego Alvareza (25-4, 0-1 w UFC, #10 w rankingu UFC) w walce z Bensonem Hendersonem (21-4, 9-2 w UFC, #5 w rankingu UFC).
Walka Cerrone vs. Henderson będzie co-main eventem gali UFC Fight Night 59: McGregor vs. Siver która odbędzie się 18 stycznia w Bostonie. Będzie to trzecie starcie tych zawodników, Panowie 2-krotnie spotkali się w klatce jeszcze w organizacji WEC. W pierwszym boju Henderson wypunktował Cerrone a w drugim poddał go gilotyną.
Donald w ubiegłą sobotę na UFC 182 zdeklasował Mylesa Jury’ego. Jak widać walka ta nie wyrządziła uszczerbku na zdrowiu Kowboja i może on szybko stanąć do kolejnej walki. W 2014r. Cerrone walczył 4-krotnie wygrywając każdy pojedynek.
Henderson powróci do klatki po nokaucie jaki zafundował mu obecny pretendent do mistrzowskiego pasa, Rafael dos Anjos. Wcześniej Benson wygrał 2 walki z rzędu pokonując na punkty Josha Thomsona i poddając Rustama Khabilova.
Jak typujecie wynik tej walki?
Bardzo fajnie :). Mam nadzieje ze Donald to wygra 🙂
ciezka sprawa obu lubie ale niech wygra Donald jest bardziej szowtime ;d
Teraz sie odkuje na wałsonie
Nooo 🙂 to będzie ciekawie. Donald wyższy o 10 cm od Bensona i zasięg też większy ma. DO 3 razy sztuka. Alvarez warunkami bardziej by pasował Hendersonowi. Ciekawa walka się zapowiada i to już niebawem 😀
Kowboy ma szansę to wygrać tylko obawiam się że ma za mało czasu na przygotowanie.
on może co najwyżej próbować utrzymać forme, ale jak dla mnie decyzja całkowicie nieprzemyślana. Do takiego przeciwnika jak Benson się tak nie robi, tak to można jakiegoś słabszego przeciwnika wziąć, żeby gale ratować, a nie walke w której szanse są równe. Pewnie kwestia tego, że w UFC kokosów nie dostają i stwierdził, że na obozie zaoszczędzi.