Zawodnik wagi półśredniej UFC, Donald Cerrone, nie jest być może takim zwierzęciem medialnym jak były podwójny mistrz Conor McGregor, ale „Kowboj” twierdzi, że jest tak samo „dziki i szalony” jak Irlandczyk.
Donald Cerrone ma w swojej kolejnej walce zmierzyć się z Conorem McGregorem w walce wieczoru gali UFC 246 zaplanowanej na 18 stycznia w Las Vegas. Nie trzeba dodawać, że będzie to duża walka pomiędzy dwoma topowymi zawodnikami UFC, a smaczku dodaje jej to, że odbędzie się ona w wadze półśredniej.
Rozmawiając z mediami przed galą, Cerrone mówił o tym, dlaczego powstrzymał się od trash talk’u przed walką. Cerrone stwierdził, że choć nie mówi zbyt wiele przed pojedynkiem, to planuje przemówić swoimi czynami w Oktagonie. Twierdzi, że nie musi udowadniać, że jest tak „dziki i szalony” jak McGregor, ponieważ w to wierzy.
„Nie zamierzam mówić o nim źle. Nie obchodzi mnie to. Żyje swoim życiem i cokolwiek chce zrobić, może. Jestem tak samo dziki i szalony jak on, ale w inny sposób. Media ciągle pytają mnie: „Co sądzisz o jego problemach? Facet żyje pod mikroskopem. Wszystko, co robi, ludzie chcą wysadzić w powietrze i zrobić z tego wielką sprawę. Takie jest jego życie. Nigdy bym się nawet nie bawił w coś takiego. Do cholery, nie.
Jedyną cholerną rzeczą, o której mówię, jest tylko walka. Cokolwiek poza tym, to ty. Robisz, co chcesz. Chcesz się ze mną spotkać w klatce i walczyć – walka to zupełnie co innego – ale nie zamierzam przywoływać niczego z przeszłości ani niczego, co on zrobił poza Oktagonem. To, co ten facet zrobił w klatce, i to, co zrobił dla sportu, jest niesamowite. Jestem zaszczycony, że mogę walczyć z takim gościem jak on i to będzie piekielnie dobra walka i nie mogę się doczekać.”
Wygląda na to, że Donald Cerrone nie zamierza bawić się w medialne gierki przed zbliżającym się pojedynkiem z Conorem McGregorem, który z kolei w dużej mierze zbudował na tym swój wizerunek i karierę.