Donald Cerrone nie tego się spodziewał po walce o pas wagi lekkiej z Rafaelem dos Anjosem, ale „Cowboy” jest gotowy na szybki powrót.
Już na gali UFC Fight Night 82, Cerrone ponownie wejdzie do Oktagonu, ale tym razem w wadze półśredniej, a jego rywalem będzie Tim Means.
Dla Donalda, którego piękna seria zwycięstw została przerwana przez porażkę z dos Anjosem, pomysł na natychmiastowy powrót do walki był dokładnie tym, co zalecił mu lekarz.
„To była masakra. Czas tam wrócić i się tym zająć. Nie mogę być zdołowany. Jestem artystą. Kolej na moje zwycięstwo.”
Decyzja o przejściu do wagi półśredniej była jedyną akceptowalną, ponieważ według Cerrone, prosiło o to UFC.
„Oni zadzwonili i zgodziłem się. Nie ma znaczenia w jakiej wadze. On (Tim Means) jest świetnym gościem. Jest cholernie dobrym zawodnikiem, z zacięciem i pasją oraz postawą ulicznego zawodnika.”