Mistrz wagi piórkowej i pretendent do pasa wagi lekkiej Conor McGregor naraził się kolejnemu zawodnikowi, a jest nim Donald Cerrone.
Donald Cerrone po porażce z Rafaelem dos Anjos ma przed sobą walkę z innym „Cowboy’em” Alexem Oliveirą na UFC Fight Night 83, ale to nie przeszkadza mu w planowaniu kolejnych walk. Ta kolejna walka mogłaby być z Conorem McGregorem po jego starciu z Rafaelem dos Anjos na UFC 196.
Donald Cerrone w rozmowie MMAJunkie dyskutował na temat planów na 2016 rok oraz tego pojedynku:
„Nawet mnie to nie obchodzi; cokolwiek oni zechcą. Nie robi to dla mnie różnicy. Nie pójdę tam i nie powiem „nie”, ale nie będę też mówił, że „następna walka ma być o pas i że to moje marzenie.” Nie obchodzi mnie to i mam to w d****. Dajcie mi Conora McGregora. Zawalczę z tą ci**ą. W przeciwnym wypadku mam to gdzieś. Powiedzcie temu gościowi żeby trochę ku**a przystopował. Nie można ot tak po prostu wyzwać sobie mistrza wagi półśredniej. Nieważne, dosyć o nim.”
To już kolejny raz kiedy Conor McGregor zaszedł za skórę zawodnikowi tym jak się zachowuje i co mówi o innych fighterach i mistrzach.
Jak bardzo lubie Cowboya, tak nie daje mu żadnych szans w walce z Connorem.
Sironi lubi pieniadze i ma chyba mega regeneracje ,ze daje rade brac tyle wal i byc w czubie tabeli
Jak dla mnie to cerrone by zjadl i wysral conora 🙂