Rywalizujący w wadze półśredniej UFC Donald Cerrone mówi, że chce zostać pierwszym zawodnikiem w historii UFC, który zawalczy trzy razy w ciągu jednego tygodnia.
Donald Cerrone w swojej kolejnej walce zmierzy się z Anthonym Pettisem w rewanżu na gali UFC 249 w następną sobotę w Jacksonville na Florydzie. Żyjąc zgodnie ze swoją mantrą „gdziekolwiek, kiedykolwiek”, „Kowboj” podjął walkę z Pettisem w krótkim czasie, starając się pomóc UFC uratować kartę UFC 249, która została zdziesiątkowana przez pandemię koronawirusa.
Rozmawiając z Brettem Okamoto z ESPN, Cerrone powiedział, że może to nie być jedyna walka przyjęta w short notice, jaką podejmie w najbliższych tygodniach. W rzeczywistości, Cerrone mówi, że chce ustanowić współczesny rekord UFC, walcząc trzy razy w ciągu jednego tygodnia (nie licząc zawodników dawnych gal UFC, którzy uczestniczyli w turniejach tocząc kilka walk jednej nocy). Oto, co powiedział „Kowboj”.
„Wyjdę tam i wygram tę walkę i powiem: „Hej Dana, masz kogoś w kolejce na środę?”. Bo zostanę tutaj w kamperze. Chcę być pierwszym zawodnikiem, który stoczy trzy walki w ciągu tygodnia.”
Teoretycznie, Cerrone mógłby dokonać tego wyczynu biorąc pod uwagę, że wszystkie trzy gale zaplanowane na 9, 13 i 16 maja odbędą się na tej samej arenie w Jacksonville. Oczywiście, mówienie, że chce walczyć trzy razy w ciągu tygodnia, a zrobienie tego, to zupełnie dwie różne rzeczy. Biorąc pod uwagę, że Cerrone ma przed sobą potencjalną wojnę z Pettisem, trudno uwierzyć, że mógłby dokonać tak szybkiego powrotu. Nawet jeśli chce to zrobić, lekarze, nie mówiąc już o urzędnikach UFC, mogą mu na to nie pozwolić. Z drugiej strony, może rzeczywiście dadzą mu szansę na osiągnięcie jego zamierzonego celu.
Przecież Cerrone miał już w przeszłości szybkie powroty do akcji. W 2015 roku, Cerrone wziął walkę z Mylesem Jury na UFC 182 w dniu 3 stycznia, a następnie 18 stycznia dokonał szybkiego zwrotu, aby zająć się Bensonem Hendersonem. Rekord UFC w najkrótszym odstępie między walkami należy do Chasa Skelly’ego, który potrzebował tylko 13 dni pomiędzy walkami z Tomem Niinimäkim i Seanem Soriano latem 2014 roku. Chris Leben i Dustin Pague mieli 14 dni, a potem Cerrone 15 dni. Jeśli chodzi o „Kowboja”, który ma już za sobą kilka rekordów UFC, to może to być kolejny rekord UFC, który pobije. Pytanie tylko, czy mu się to uda?