Dominick Cruz po raz kolejny doznał kontuzji więzadła ACL co zmusza go do wycofania się z aktywności sportowej. Zapowiada jednak powrót w przyszłym roku.
„Wszystko było dobrze podczas sparingów, czułem się znakomicie i to stało się podczas walki sparingowej. Chciałem wykonać wysokie kopnięcie i wtedy moje kolano zeskoczyło i już w tym momencie wiedziałem co się stało.”
Po niedawnym powrocie po wyleczeniu kontuzji ACL i pachwiny, Cruz miał w planach pojedynek o tytuł z mistrzem wagi koguciej TJ Dillashawem. Te plany zostały właśnie zniweczone przez kolejną kontuzję. Poprzednie urazy wyeliminowały go prawie na trzy lata, ale teraz Cruz zapowiada, że przerwa nie potrwa aż tak długo i w 2015 roku ponownie zobaczymy go w akcji.
„W operacji rehabilitacji ACL nie ma mowy o pośpiechu, ale w porównaniu do tego co już przeszliśmy, będzie to szybka naprawa. Oczekuję, że będzie to 6 do 9 miesięcy jak w przypadku każdej operacji ACL, więc jeszcze w przyszłym roku wrócę.
Nie jestem zadowolony, że do tego doszło, ale w żadnym przypadku mnie to nie zdeprymuje i nie pozwolę by mnie zatrzymało.”
Dla tych, którzy sądzą, że jest to początek końca kariery, Cruz stanowczo zaprzecza temu i nie myśli wcale o emeryturze.
„Jestem jeszcze stosunkowo młody i wciąż przede mną jakieś sześć lat kariery, niezależnie od tego co mówią inni. Wierzę, że wrócę jeszcze silniejszy.”
Mam nadzieje, ze bedzie tak jak mowi. Gosc ma po prostu pecha, ale jest dosc mlody wiec ma jeszcze szanse zdobyc pas i troche powalczyc.