Na temat dyspozycji Amerykanina wypowiedział się jego kolega z klubu, Michael Chandler.
Dominick Cruz (19-1, 2-0 w UFC, #9 w rankingu) to były mistrz organizacji WEC oraz UFC. Przez kontuzje nie mógł zawalczyć od października 2011r i stracił mistrzowski pas wagi koguciej. Teraz Dominick wreszcie powraca do treningów i przygotowuje się do kolejnej walki. Tak na jego temat wypowiedział się Chandler:
„Dominick powrócił do gymu w tym tygodniu. Nie sparuje w pełni ale robi drille, grappling i inne rzeczy.
Dominick jest wojownikiem. Aby być zdolnym do przejścia tego co on przeszedł, 28-letni facet który ma cały świat w zasięgu rąk i MMA było rzeczą którą robił przez 10 lat, teraz stracił 2 lata i pas. Przejście psychicznie przez to zrobi z niego lepszego człowieka.”
Wiele osób nadal niecierpliwie czeka na powrót Cruza do walk. Czy po powrocie dostałby walkę na „przetarcie” czy od razu walkę o pas? Jak myślicie?
Moim zdaniem powinien dostać walkę na przetarcie. Jak chce jakąś ambitną to najlepiej z Faberem. W sumie to nawet bym się nie zdziwił gdyby Faber wygrał, bo jednak tak długa przerwa może znacznie wpłynać na Cruza performance.
Walka z Faberem chyba nie byłaby dobrym pomysłem, ja proponowałbym kogoś z miejsc 6-15 w rankingu
Faber imo jest nr 2, wiec jak Cruz chce mieć kolejna walkę o pas to powinien z nim zawalczyć. Jak zawalczy z kimś z miejsc 6-15 to nie wiem czy po takiej walce powinien dostac title shota. No chyba, żeby ją wygrał w jakiś przekonywujący sposób.
Ja też uważam, że Faber to bardzo kiepski wybór „na przetarcie”. Cruz potrzebuje kogoś żeby nabrać pewności i rdze zrzucić.
Swoją drogą jakby taką walkę Faber wygrał, to kogo mu następnego dać?
Barao 🙂 Imo przerwanie ostatnie było trochę przedwczesne. Ogólnie z Faberem jest podobnie jak z JDSem. Wygrywa wszystko oprócz walk o pas…
Nom niestety :/ a bardzo bym chciał, żeby jeszcze Faber zdobył pas, choć będzie bardzo ciężko. Choć ostatnio faktycznie, walka pozostawiła niesmak, już nie mówiąc o tym, że Faber na przygotowanie miał bardzo mało czasu.