Zawodnik wagi półśredniej Bellatora, Dillon Danis nieskromnie wierzy, że jest i zawsze będzie na szczycie w sportach walki.
Dillon Danis, który w swojej zawodowej karierze MMA stoczył dwie wygrane walki, przygotowuje się na swoją trzecią walkę pod sztandarem Bellatora. Podczas gdy wielu zawodników przychodzi i odchodzi w tym sporcie, „El Jefe” wierzy, że na długo pozostanie w czołówce.
„Wszyscy ci faceci odejdą za kilka miesięcy lub za rok. Wielu z tych zawodników przychodzi i odchodzi. Spójrzcie na Bena Askrena, który wszedł na scenę. Próbowałem doprowadzić do walki z nim, gdy był niepokonany. Chciałem z nim walczyć, gdy był niepokonany. I czuję, że to byłoby dla mnie łatwe starcie. Spójrz, co się z nim stało. Wielu z tych zawodników przychodzi i odchodzi. Tylko ja będę na szczycie przez długi czas. Nadal jestem i zawsze będę na szczycie.”
Danis mówi, jest pewna rzecz, której nie lubi w byciu na szczycie, a chodzi o to, że inni zawodnicy rzucają mu wyzwania, a kiedy przychodzi co do czego, nie chcą z nim walczyć. Uważa, że ludzie używają jego nazwiska, aby przyciągnąć uwagę fanów. Kiedy jednak zgadza się na walkę, nic od nich nie słyszy.
„To znaczy, kiedy jesteś na szczycie, słyszysz, jak wszyscy mówią, że idą po ciebie. To jest wpisane w ten sport, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Co mnie niepokoi, to to, że ci faceci nie chcą ze mną walczyć. Oni nie chcą nic robić. Chcą tylko kliknięć i uwagi w mediach oraz siły przebicia. Wiele razy mówiłem, że chcę z kimś walczyć i nigdy się to nie urzeczywistniało. A ludzie obwiniają mnie. To ten drugi facet, więc to mnie martwi. Myślę, że ludzie po prostu używają mojego nazwiska dla mediów i wychodzi na to, że to ja nie chcę nic robić. Ale szczerze mówiąc, je**ć wszystkich.”
Jak widać, pewność siebie Dillona Danisa jest ogromna, a on sam pozostaje nieugięty w twierdzeniu, że jest największym nazwiskiem w tym sporcie. Czy aby na pewno po zaledwie dwóch walkach?
W swojej kolejnej walce, Dillon Danis (2-0) zmierzy się z Keganem Gennrich’em (2-1) na gali Bellator 238, która odbędzie się 25 stycznia w Inglewood w Kalifornii. Walką wieczoru będzie pojedynek kobiet o tytuł wagi piórkowej między mistrzynią Julią Budd a Cris „Cyborg’ Justino.