Derrick Lewis wypadł z pojedynku z Fabricio Werdumem na gali UFC 216 dosłownie na minuty przed walką. W efekcie tego, UFC chciało odwołać walkę, ale w ostatnim momencie udało się znaleźć zastępstwo.
Tym zastępstwem był Walt Harris, który na tej samej karcie miał zmierzyć się z Markiem Godbeerem. Co do Derricka Lewisa, to okazało się, że odnowiła mu się kontuzja pleców, która była na tyle poważna, że Lewis nie był w stanie nawet się poruszać.
The Black Beast napisał sms’a do Ariela Helwaniego opisując szczegóły kontuzji:
„Nie mogę się ruszać. Czuję ten sam ból w plecach jak wcześniej przed walką z Markiem Huntem.”
Helwani dodał jeszcze, że Lewis zmaga się z problemem przemieszczenia się dwóch dysków, (co może powodować groźne objawy neurologiczne oraz, drętwienia, niedowład, zaburzenia czucia, czy też porażenia). Jego team powiedział, że Derrick starał się dać z siebie wszystko w walce z tym urazem i że jest zdruzgotany.
Spoke to Derrick Lewis via text.
„I can’t move,” Lewis wrote. „I’m feeling the same pain in my back that I felt before the Mark Hunt fight.”
Dealing with two bulging discs. His team tells me he tried his best to fight through it. He’s devastated. More coming to @MMAFighting.
— Ariel Helwani (@arielhelwani) 7 października 2017
To uczucie to strach
Strach w plecach? No chyba nie bardzo.