W ten weekend odbędzie się gala UFC Fight Night 146 w Witchita na której walką wieczoru będzie pojedynek w wadze ciężkiej między Derrickiem Lewisem (21-6, 1 NC) a byłym mistrzem Juniorem dos Santosem (20-5). Czarna Bestia myśli jednak już o innej walce, o pojedynku rewanżowym z Francisem Ngannou (13-3).
Będąc obok Caina Velasqueza autorem rekordowych dziesięciu zwycięskich walk przez KO/TKO w wadze ciężkiej UFC, Lewis odniósł w ubiegłym roku zwycięstwo z Francisem Ngannou przez jednogłośną decyzję w jednej z najgorszych walka w historii organizacji.
Ta walka miała miejsce podczas gali UFC 226 zorganizowanej w lipcu w Las Vegas. Wówczas Derrick Lewis staną naprzeciw piekielnie silnemu i mocno bijącemu Francisowi Ngannou, który walkę wcześniej przegrał pojedynek o pas wagi ciężkiej w starciu z ówczesnym mistrzem Stipe Miocicem. Starcie Lewis vs Ngannou zapowiadało się znakomicie, ale zamiast tego otrzymaliśmy coś zupełnie innego. Nikt nie przypuszczał, że obydwaj zawodnicy zawalczą tak słabo. O ile Lewis wyjaśnił potem, że powodem jego słabego występu był uraz pleców, to Ngannou przyznał później, że na jego słaby występ miała wpływ porażka z Miocicem.
Od tego czasu Ngannou wrócił do tego, co widzieliśmy w jego wcześniejszych walkach czyli ekspresowego ubijania swoich rywali. Najpierw pokonał przez TKO w 45 sekund Curtisa Blaydesa, a w ostatniej walce znokautował po 26 sekundach byłego mistrza Caina Velasqueza.
Derrick Lewis mimo, że ma przed sobą walkę z Juniorem dos Santosem, chce zmierzyć się w rewanżu z Francisem Ngannou o czym powiedział w rozmowie z MMAJunkie.com:
„Chciałbym ponownie z nim walczyć. Jeśli on dojdzie do walki o tytuł, to tak, zmierzę się z nim ponownie. Chętnie znowu bym z nim zawalczył, gdyby dostał walkę o pas.
Muszę naprawić błąd. Nie mogę przejść na emeryturę bez ponownej walki z Francisem – lub przynajmniej dobrej walki z tym gościem. Cholera, chciałbym dostać z nim dobrą walkę. Zobaczymy, jak rozegra się ten rok.”
Dla Derricka Lewisa, walka z Juniorem dos Santosem będzie powrotem do Oktagonu od listopada i gali UFC 230 na której przegrał pojedynek przez poddanie duszeniem zza pleców w drugiej rundzie z mistrzem wagi ciężkiej Danielem Cormierem. Z kolei Junior dos Santos ma za sobą dwie wygrane, pierwszą przez decyzję z Blagoyem Ivanovem, a drugą przez TKO w drugiej rundzie z Taiem Tuivasa.
Pamietam ten wpierdol Lewisa który mu Hunt zafundował. Wiem, że nieobalony Hunt to najskuteczniejszy Hunt z możliwych ale to był tak komediowy wpierdol, że ja pierdole. Niski biały grubasek pod siatka okładka wielkiego silnego murzyna jak szkolny oprych jakiegoś frajer który nje chcial oddać śniadania.
Nigeranu w rewanżu odblokowany psychicznie zwycięstwami nad cainem i curtem zrobi mu coś podobnego do Hunta