Derek Brunson ma nadzieję na walkę o tytuł, jeśli wygra z Jaredem Cannonierem na UFC 271, ale nie zamierza zbyt długo kontynuować swojej kariery.
Na sobotniej karcie głównej UFC 271, Brunson (23-7 MMA, 14-5 UFC) zmierzy się z Cannonierem (14-5 MMA, 7-5 UFC) w walce o miano pretendenta do tytułu w wadze średniej. Pojedynek pierwotnie miał odbyć się na UFC 270, ale walka została opóźniona o miesiąc.
„Chcieli mieć plan awaryjny na walkę o tytuł” – powiedział Brunson podczas dnia medialnego. „Normalnie bym się przejął, ale mogłem spędzić z rodziną w domu 10 dodatkowych dni, więc nie kłóciłem się zbytnio. Mogłem zjeść trochę makaronu i dodatkowego jedzenia w okolicach świąt.
Nikt mi nic nie powiedział, ale doszedłem do wniosku, że byłbym pierwszy. Byłem po prostu skupiony na mojej walce, ponieważ stwierdziłem, że moja walka nadejdzie, więc tak właśnie trenowałem.”
Podczas gdy Brunson wie, że czeka go trudna walka z Cannonierem, który również walczył przeciwko najlepszym, których dywizja ma do zaoferowania, wierzy, że w sobotę zdominuje swojego rywala.
„Czuję, że pasuję do tej walki” – powiedział Brunson. „On musi wyjść i stoczyć idealną walkę. Musi mieć trochę szczęścia po swojej stronie i mnie złapać, ale umiejętności umiejętnościami, to nawet nie jest blisko.”
Jeśli Brunson odniesie sukces w walce przeciwko Cannonierowi, przedłuży swoją passę zwycięstw do sześciu z rzędu, a to według niego zasługuje na walkę o tytuł. Gdyby Robert Whittaker zwyciężył nad Israelem Adesanyą i odzyskał tytuł w głównym wydarzeniu, oczekuje się, że dojdzie do natychmiastowego rewanżu w celu rozstrzygnięcia trylogii, co może opóźnić czas oczekiwania Brunsona na walkę o tytuł. Jeśli tak, Brunson nie ma problemów z czekaniem, dopóki wszystko się nie rozegra, ponieważ czuje, że zrobił wystarczająco dużo.
„Zamierzam siedzieć i czekać na walkę o tytuł, na pewno” – powiedział Brunson. „Zrobiłem wszystko, co powinienem zrobić w tej dywizji i tak, to jest to”.
Jeśli chodzi o preferencje co do zawodnika, z którym chciałby się zmierzyć, Brunson byłby chętny na któregokolwiek z tych, z którymi walczył wcześniej. Jednak poza tym, może to być jedna z ostatnich walk Brunsona.
„Szczerze mówiąc, planuję walczyć jeszcze dwa razy. Czuję, że mam szczęście i błogosławieństwo, że walczyłem w UFC 20 razy i jestem super zdrowy na umyśłe. Mam sprawny mózg w mojej głowie. Więc nie chcę walczyć dopóki nie będę mógł już więcej walczyć. To wszystko o czym teraz myślę. Pokonać Cannoniera, pokonać Izzy’ego i odejść.”