Derek Brunson chce po wygranej walce z Robertem Whittakerem stoczyć rewanż z Yoelem Romero

Tej nocy w australijskim Melbourne Derek Brunson zmierzy się z Robertem Whittakerem na gali UFC Fight Night 101, ale Brunson już myśli o kolejnej walce.

Chociaż Brunson koncentruje się na walce z Whittakerem i traktuje ją bardzo poważnie przyjmując do wiadomości, że to może nie być prosta walka, to myśli również o tym z kim chciałby się zmierzyć w kolejnej walce po wygranej w Australii. Tym przeciwnikiem miałby zostać pretendent do tytułu wagi średniej Yoel Romero.

Gdyby doszło do tej walki byłby to rewanż za pojedynek ze stycznia 2014 roku. Derek Brunson udanie obalał Yoela Romero w kolejnych rundach, ale ostatecznie to Romero wygrał pojedynek w trzeciej rundzie dzięki swojej ogromnej sile ciosów i uderzeniami łokciami. Powodem dla którego Brunson chce ponownie zmierzyć się z Romero jest nie tylko to, że Yoel jest jednym z najlepszych średnich, ale również dlatego, że Derek wątpi w to, że Kubańczyk był czysty od dopingu podczas ich pierwszego spotkania.

„Mam niedokończony biznes z Romero. To facet, który miał pewne rzeczy, które mi się nie podobają. Całkiem mocno go zdominowałem. Każdy po tej walce mówił, „musisz popracować trochę nad swoim cardio,” na co ja odpowiadałem, „nie wydaje mi się, by to była kwestia cardio.””

Yoel Romero jest nieoficjalnie zestawiany do walki o pas wagi średniej z mistrzem Michaelem Bispingiem z którym miałby się zmierzyć najprawdopodobniej w styczniu. Derek Brunson jest pewien, że Romero zostanie nowym mistrzem i dlatego uważa, że zasługuje na walkę z nowym mistrzem nawet gdyby oznaczało to wskoczenie przed dwóch innych pretendentów jakimi są Luke Rockhold i Ronaldo Souza. Ci dwaj zawodnicy przegrali swoje ostatnie walki do których Brunson również się odniósł.

„Nie mogę się doczekać rewanżu i bardzo się przy nim upieram. Jeśli on zdobędzie pas, to chcę z nim zawalczyć rewanż. Kiedy dostajesz gości z długą serią zwycięstw, musisz być nagrodzony. Kiedy natomiast dostajesz gości, którzy przegrywają walki, muszą wygrać jedną lub dwie zanim dostaną szansę na walkę o pas nawet jeśli są w tym miejscu. Nie sądzę, by można było je dostać w jednej walce.”