W między czasie zmienił się przeciwnika Jordana Meina (28-9, 1-1 w UFC).
Pierwotnie Kanadyjczyk miało zmierzyć się z Thiago Alvesem (20-9, 12-6 w UFC), do pojedynku nie dojdzie z powodu kontuzji Brazylijczyka. W jego zastępstwie zawalczy utalentowany Brandon Thatch (11-1, 2-0 w UFC). Amerykanin do tej pory stoczył 2 walki w UFC pokonując przez nokauty Justina Edwardsa i Paulo Thiago.
Kartę główna właśnie zasiliły 2 dodatkowe walki.
W dywizji półśredniej Demian Maia (19-6, 13-6 w UFC, 8# w rankingu UFC) podejmie Mike Pyle’a (26-9-1, 9-4 w UFC, 12# w rankingu UFC). Obaj zawodnicy przystąpią do walki po ostatnio wygranych pojedynkach. Pyle brutalnie znokautował TJ’a Waldburgera a Maia na punkty odprawił Alexandra Yakovleva.
Na gali zmierzą się także wysoko notowani średni. Francis Carmont (22-9, 6-2 w UFC, 12# w rankingu UFC) zechce wrócić na ścieżkę zwycięstw walcząc z Thalesem Leitesem (23-4, 8-3 w UFC, 15# w rankingu UFC). Francuz w ostatnich 2 bojach ulegał na punkty Ronaldowi Souzie i C.B. Dollawayowi. Thales od czasu powrotu do UFC wygrał 3 walki nie przegrywając żadnej. Pokonał Toma Watsona, Eda Hermana oraz Trevora Smitha.