Pretendent do walki o tytuł wagi półśredniej UFC Demian Maia odrzucił walkę z byłym mistrzem Robbie Lawlerem lecz wyjaśnił powód swojej decyzji.
W rozmowie z Luke Thomasem z SiriusXM, Demian Maia opowiedział o tym, że odrzucił propozycję walki z Robbie Lawlerem, a powodem decyzji Mai jest przekonanie o tym, że zasługuje on na walkę o tytuł. Pojedynek z Lawlerem byłby krokiem w przeciwnym kierunku.
Maia powiedział również, że nie podoba mu się sposób w jaki organizacja UFC zestawia pojedynki. Twierdzi on, że UFC oferuje innym zawodnikom walki o tytuł wagi półśredniej będący w posiadaniu Tyrona Woodley’a, pomimo tego, że organizacja każe mu wierzyć, że to on najbardziej zasługuje na walkę o pas.
Demian Maia faktycznie zasługuje na walkę o pas po zwycięstwie w sześciu pojedynkach z rzędu. W ostatniej walce w sierpniu pokonał przez poddanie w pierwszej rundzie Carlosa Condita. We wcześniejszych walkach pokonał również przez poddanie Neila Magny i Matta Browna, a przez decyzję Alexandra Yakovleva, Ryana LaFlare oraz Gunnara Nelsona.
Po walce Tyrona Woodley’a ze Stephenem Thompsonem zakończonej większościowym remisem dla Woodley’a, Maia wiedział, że Thompson dostał pojedynek rewanżowy z Woodley’em, który stoczą najprawdopodobniej na gali UFC 209.
Na koniec rozmowy Maia dodał, że kiedyś zawodnik będący na jego obecnym miejscu, automatycznie dostałby walkę o pas, a teraz on nie ma pojęcia co się dzieje w kwestii jego kolejnej walki.
,,Pretendent do walki o tytuł wagi średniej UFC Demian Maia odrzucił walkę z byłym mistrzem Robbie Lawlerem lecz wyjaśnił powód swojej decyzji”. Chodzi o wagę półśrednią a nie średnią.
Racja w pośpiechu zjadłem „pół” 🙂 Dzięki za czujność.