Demian Maia ma za sobą cztery zwycięstwa, ale dla 38-letniego zawodnika czas już szybko leci dlatego zdecydował, że chce walczyć o pas wagi półśredniej.
„Po ostatniej walce dostałem dużo wiadomości od fanów i wielu z nich powiedziało – „powinieneś walczyć o tytuł.” Oczywiście to jest to, co chcę zrobić. Niestety to nie zależy tylko ode mnie, ale będę naciskał, aby do tej walki doszło. Mam nadzieję, że będę następny do walki o pas chociaż wiem, że Tyron Woodley też chce tej walki. Musimy poczekać i zobaczyć, co się wydarzy w ten weekend. Szanuję Woodleya, on jest dobrym i twardym zawodnikiem i zasługuje na to, ale każdy chce zdobyć tytuł. Nie robię się coraz młodszy i też chcę zawalczyć o pas. Byłem blisko tytułu w walce z Andersonem Silvą i teraz czuję to samo. Teraz jednak jestem innym zawodnikiem, jestem bardziej dojrzały. Oprócz tego jestem teraz we właściwej kategorii i uważam, że mogę teraz wygrać wszystko.”
Pokonując Gunnara Nelsona na UFC 194, Demian Maia udowodnił, że walka o pas nie jest czymś odległym i może zmierzyć się z Robbie Lawlerem, który w miniony weekend obronił tytuł w starciu z Carlosem Conditem.
Maia po przejściu do wagi półśredniej w lipcu 2012r. wygrał siedem na dziewięć walk przegrywając z Jake Shieldsem i Rorym MacDonaldem odpowiednio przez niejednogłośną decyzję oraz decyzję. Teraz Brazylijczyk będzie musiał rywalizować ze sklasyfikowanym na #2 miejscu Tyronem Woodleyem, który najprawdopodobniej będzie pierwszym w kolejce po tytuł.
Lawler rewanż z Conditem, a Maia z Woodleyem.