Były mistrz wagi słomkowej ONE Dejdamrong Sor Amnuaysirichoke stracił tytuł w maju ubiegłego roku i teraz wraca do rywalizacji z zamiarem powrotu na szczyt.
„Kru Rong” (6-1) stoczył swoją ostatnią walkę na gali ONE Championship 43 broniąc tytułu przed Yoshitaką Naito. Taj przegrał ten pojedynek przez duszenie zza pleców w czwartej rundzie tracąc pas wagi słomkowej i tym samym doznając pierwszej porażki w karierze MMA.
W tym samym dniu w którym Dejdamrong miał tę walkę, dotarła do niego bardzo smutna informacja o śmierci jego babci, która go wychowywała i z którą był bardzo zżyty.
W najnowszym materiale organizacji ONE promującym powrót do rywalizacji byłego mistrza, Dejdamrong opowiedział o tych przykrych chwilach związanych ze śmiercią bliskiej mu osoby oraz utracie tytułu mistrza.
— Dzień mojej walki był również dniem w którym odeszła moja babcia, która wychowywała mnie kiedy byłem dzieciakiem.
W swoim powrocie do klatki, Dejdamrong stoczy pojedynek z Jushuą Pacio (11-1) na gali ONE Championship 53: Warrior Kingdom, która odbędzie się 11 marca w Bangkoku.
„Kru Rong” chwali swojego przeciwnika za dobry boks oraz parter, ale jest też pewny siebie.
— Pacio jest wszechstronnym zawodnikiem i mam do niego szacunek. Ma dobry boks i parter i jest utalentowanym zawodnikiem.
— Do tej walki trenowałem tak ciężko jak nigdy. Będę kontynuował polepszanie swojego MMA. Trenowałem również nad swoimi umiejętnościami parterowymi zarówno ofensywnymi jak i defensywnymi. Mocno się ekscytuję, że będę mógł je wykorzystać w tej walce.
Dejdamrong trenuje w Evolve MMA z takimi specjalistami od grapplingu jak Shinya Aoki, Alex Silva i Bruno Pucci.
— Jeśli walka zejdzie do parteru, to jestem spokojny i pewny siebie oraz swoich umiejętności prowadzących do poddania.
Zarówno Dejdamrong jak i Pacio znakomicie walczą w stójce, ale Taj twierdzi, że jest lepszy w tej płaszczyźnie walki dzięki swojemu ponad 25-letniemu doświadczeniu w walce.Dejdamrong jest trzykrotnym mistrzem świata Muay Thai na Stadionie Lumpinee, a jego rekord w Muay Thai to 282-65-3.
— Wierzę, że jestem lepszy w stójce ze względu na moje doświadczenie w Muay Thai. Wiem, że jego bazą jest Wushu, ale dla mnie stójka jest czymś naturalnym.
— Joshua Pacio może walczyć i w stójce i w parterze. Jeśli będzie chciał się ze mną boksować, to nie będzie dla mnie problemem. Jestem gotowy na tę walkę. Trenowałem dwa razy dziennie, łączyłem grappling, uderzanie, zapasy i wiele innych dyscyplin.
Dejdamrong ma nadzieję, że wygra pojedynek z Pacio dzięki czemu zagwarantuje sobie rewanż z Yoshitaką Naito w celu odzyskania tytułu wagi słomkowej.
— Kolejna walka w Bangkoku wiele dla mnie znaczy. Zwycięstwo 11 marca będzie ważnym krokiem do pojedynku o tytuł. Ciężko trenowałem na ten powrót i chcę odzyskać to, co straciłem w walce z Naito.