Walka wieczoru gali UFC Fight Night 169 w Norfolk miała wyłonić nowego mistrza wagi muszej, ale na to będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Tymczasem z efektownego zwycięstwa może cieszyć się Deiveson Figueiredo, który pokonał Josepha Benavideza.
Deiveson Figueiredo (17-1 MMA, 6-1 UFC) odniósł największe zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze, pokonując przed czasem Josepha Benavideza (28-6 MMA, 15-4 UFC) w walce, która miała ukoronować nowego mistrza dywizji 125 funtów. Niestety Figueiredo nie zdołał zrobić wymaganego limitu uzyskując 127,5 funta podczas ceremonii ważenia. To o dwa i pół funta powyżej limitu wagi. W związku z tym, tylko Benadivez mógł zdobyć tytuł mistrza, gdyby wygrał pojedynek. Ponieważ walkę wygrał Figueiredo, pas mistrza wciąż pozostaje bez właściciela.
„Przepraszam za niezrobienie wagi, ale powiedziałem wszystkim, że chcę dać duże show, bo zasługujecie na wielką walkę wieczoru.”
– powiedział po walce Figueiredo.
Walka była rzeczywiście bardzo dobra i dynamiczna. Zwłaszcza początek pierwszej rundy był niesamowitą mieszanką technicznego grapplingu i ostrej wymiany ciosów. Figueiredo poszedł po udane obalenie i miał kilka sposobności do poddania w parterze. Zwłaszcza próba wyciągnięcia dźwigni na łokieć była bardzo efektowna, ponieważ w pewnym momencie wydawało się, że łokieć Benavideza sprawiał wrażenie, jakby wygiął się w drugą stronę. Benavidezowi udało się jednak przetoczyć i uciec z zagrożenia oraz wrócić do stójki.
Tutaj również toczyła się prawdziwa wojna. Benavidez był nieco bardziej aktywny i zadawał więcej ciosów przez resztę rundy, wyprowadzając efektywne kombinacje, a także udawało mu się uciekać z zasięgu jego brazylijskiego przeciwnika, kiedy ten odpowiadał kontrami.
Podobnie było w drugiej rundzie, ale Benavidez był trochę za bardzo zuchwały w podejściu. Podczas wymiany doszło do przypadkowego zderzenia głowami, które spowodowało duże rozcięcie na czole Benavideza. Figueiredo poszedł za ciosem i wyprowadził cios na tułów, po którym wystrzelił mocnym prawym, którym powalił rywala. Figueiredo dopadł jeszcze do Benavideza zadając mu ciosy z góry zanim walka została przerwana.
damn that was brutal 🩸 #UFCNorfolk pic.twitter.com/GgxGATn4VN
— 💜💛 (@SteveK_MMA) March 1, 2020
One shot one kill…everything else in this clip is just garnish #UFCNorfolk pic.twitter.com/EsAireJcjR
— Michael Morgan (@mikewhoatv) March 1, 2020
Deiveson Figueiredo pokonał Josepha Benavideza przez KO po ciosach w 1:54 rundy drugiej.
Deiveson Figueiredo stoczył trzecią wygraną walkę z rzędu po wcześniejszym pokonaniu Alexandra Pantoję przez jednogłośną decyzję oraz Tima Elliotta przez poddanie gilotyną w pierwszej rundzie. Jedyna jego porażka w karierze, to przegrana przez jednogłośną decyzję z Jussierem Formigą.
Dla Josepha Benavideza była to kolejna, czwarta porażka w walce o tytuł. Po przegranej przez niejednogłośną decyzję w walce o tytuł wagi koguciej WEC z Dominickiem Cruzem, Benavidez przegrał jeszcze dwa pojedynku o pas z byłym mistrzem wagi muszej Demetriousem Johnsonem. Ostatnie trzy walki przed przegraną na UFC Norfolk, to wygrane Benavideza z Alexem Perezem przez TKO, Dustinem Ortizem przez jednogłośną decyzję i Jussierem Formiga przez TKO.
„Czuję, jakby to nie działo się naprawdę. Cholerny koszmar.”
"I feel like this isn't real right now, that I'm in some freakin' nightmare."@JoeJitsu gives his immediate reaction to @bisping after the #UFCNorfolk main event pic.twitter.com/xpOsTdGp2w
— ESPN MMA (@espnmma) March 1, 2020