Darren Till i Robert Whittaker spotkają się w Oktagonie UFC 25 lipca na Fight Island w Abu Zabi. Till spotyka się z byłym mistrzem wagi średniej Whittakerem w walce, która może wyłonić potencjalnego pretendenta do walki o tytuł wagi średniej.
Zazwyczaj jest tak, że zawodnicy mówią, że ma nadzieję zmierzyć się z najlepszą wersją swoich przyszłych przeciwników. W końcu to sprawia, że potencjalna wygrana jest o wiele bardziej satysfakcjonująca.
Jednak Till wychodzi z innego założenia i otwarcie mówi, że tak naprawdę ma nadzieję zmierzyć się z najgorszą wersją Whittakera, aby mieć łatwiejsze zadanie przed sobą. Oto, co miał do powiedzenia w tej kwestii w rozmowie z Michaelem Bispingiem w jego podcaście.
„Spodziewam się albo niesamowitego Roba, albo spodziewam się Roba, który nie wierzy już w siebie tak bardzo. Przygotowuję się na obydwie możliwości. Oczywiście, większość zawodników powiedziałaby, że chcę najlepszego Roba. Nie. Chcę najgorszego Roba, ułatw mi to zadanie.
Nie wiem, jakiego Roba się spodziewamy. Od jakiegoś czasu dobrze się bawiliśmy trash talk’iem, to było naprawdę zabawne. Jakikolwiek będzie Rob zmierzę się z nim. Powiem, że przygotowywałem się podczas kwarantanny i być może to się skończy, a może nie, Fight Island jest na horyzoncie. Mam 6 tygodni do walki przez 5 rund.”
Whittaker nie rywalizował od czasu, gdy stracił tytuł w wadze średniej w drugiej rundzie przez nokaut z Israelem Adesanya w październiku ubiegłego roku.
Bisping później zauważył, że „Żniwiarz” nie pojawił się tamtej nocy w najlepszej dyspozycji i Till ma nadzieję, że to samo stanie się 25 lipca.
„Mam nadzieję, że nie pojawi się w mojej walce. Łatwa wygrana, łatwe pieniądze (śmiech).”
Till przeszedł w listopadzie z wagi półśredniej do średniej i cieszył się udanym debiutem po pokonaniu przez niejednogłośną decyzję byłego pretendenta do tytułu Kelvina Gasteluma na UFC 244. Była to cenna wygrana dla „Goryla” po dwóch przegranych przez poddanie i nokaut w walkach z Tyronem Woodleyem i Jorge Masvidalem.