Amerykanin nie dostanie szansy walki o milion dolarów.
Podczas gali PFL 31 grudnia Daniel Pineda (28-13, 3-4 w UFC) miał walczyć z Lancem Palmerem (21-3) o zwycięstwo i nagrodę główną w zmaganiach w kategorii piórkowej – milion dolarów. Na przeszkodzie stanęły problemy Pinedy, które rozpoczęły się po jego październikowych wygranych – powalkowe kontrole wykazały podwyższony poziom testosteronu w organizmie zawodnika.
Teraz już wiemy, że Daniel w finale nie zawalczy, ponieważ Komisja Sportowa stanu Nevada postanowiła przesunąć przesłuchanie Pinedy na styczeń. W poprzednich występach Daniel przed czasem odprawił Movida Khaybulaeva i Jeremy’ego Kennedy’ego.
Spore problemy ma także Alex Nicholson (14-9, 1-3 w UFC), po ostatniej walce znaleziono w jego organizmie trzy różne niedozwolone substancje. Komisja Sportowa nie miała dla zawodnika żadnej litości i ukarała go aż 4-letnim zawieszeniem.