Daniel Cormier skomentował informację o wykryciu w testach Jona Jonesa zakazanej substancji

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Ostatnie testy antydopingowe Jona Jonesa wykazały obecność w jego organizmie śladowych ilości turynabolu, tej samej substancji przez którą Jones wpadł na gali UFC 214 przy okazji walki z Danielem Cormierem. Stało się to na kilka dni przed jego powrotem do Oktagonu na gali UFC 232 na której ma zmierzyć się z Alexandrem Gustafssonem w rewanżu.

Nie oznacza to, że Jon Jones nie zaliczył testu antydopingowego, ale NSAC nie wydała mu licencji na walkę w stanie Nevada, co spowodowało, że UFC zdecydowało się przenieść całą galę do Kalifornii, ale data wciąż pozostaje ta sama.

Niezależnie od tego, czy Jon Jones umyślnie zażył zakazaną substancję, czy też nie i jest to pozostałość po poprzedniej wpadce, głos w tej sprawie zabrał największy rywal i krytyk Jona Jones, Daniel Cormier.

„On ponownie otrzymał pozytywny wynik!” – napisał Cormier na swoim Twitterze i kontynuował uderzając w USADA, wiceprezesa UFC Jeffa Novitzky’ego, dyrektora Komisji Sportowej Stanu Kalifornia (CSAC), Andy’ego Fostera, ale za to pochwalił Komisję Sportową Stanu Nevada (NSAC).

USADA = żart
Jeff Novitzky – żart
Andy Foster = żart
Szczypta turinabolu w basenie olimpijskim z 2017 roku, która pozostała w twoim organizmie przez 18 miesięcy = żart
NSAC = jesteście cool

3 thoughts on “Daniel Cormier skomentował informację o wykryciu w testach Jona Jonesa zakazanej substancji

  1. zawsze boalala i bedzie bolec
    moze gdyby byl nie na sterydach i wygral to nasz kotlecik by sie nie plul
    🙂
    pozatym moze faktycznie by wygral
    bo przegral na 100 procent

  2. No wiadomo że go boli , tym gadaniem tylko sobie szkodzi za bardzo to przeżywa .
    Ale prawda jest też to , że ma rację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *