Daniel Cormier sam zrzekł się tytułu mistrza wagi półciężkiej UFC: Mogą go sobie wziąć

@savlifephoto

Dziś w nocy na gali UFC 232 dojdzie do długo oczekiwanego pojedynku rewanżowego między byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem a Alexandrem Gustafssonem. Stawką tego pojedynku będzie pas wagi półciężkiej, który do wczoraj należał jeszcze do Daniela Cormiera.

Od czasu ogłoszenia walki, było mówione, że stawką będzie mistrzowski pas, który miał zostać odebrany Danielowi Cormierowi, jak tylko rozpocznie się walka.

Cormier nie chciał jednak być zapamiętany jako mistrz, któremu odebrano tytuł i postanowił oficjalnie zrzec się tytułu zaledwie dzień przed walką.

„Dziś zamierzam zrezygnować z tytułu mistrza wagi półciężkiej UFC. Nie zamierzam być pozbawiony pasa, którego broniłem przez trzy i pół roku. Odebranie tytułu sugeruje, że zrobiłeś coś złego, a ja tego nie zrobiłem.

Wolę odejść w ten sposób, z głową trzymaną wysoko, jak zawsze, niż zapisać się w książkach do historii przedstawiających mnie jako mistrza, któremu odebrano pas. Broniłem tego tytułu w tym roku. Pojawił się pomysł walki w wadze ciężkiej, więc wykorzystałem to. W 2018 roku walczyłem trzy razy. Żaden mistrz nie był bardziej aktywny niż ja. Jestem zawodnikiem roku. Moja historia i dziedzictwo nie obejmie pozbawienia mnie tytułu. Mogą go sobie wziąć.”

Daniel Cormier był mistrzem wagi półciężkiej UFC od maja 2015 roku, kiedy to pokonał Anthony’ego Rumble’a Johnsona w drugiej rundzie przez poddanie duszeniem zza pleców na gali UFC 187.

Pierwotnie to Jones miał zmierzyć się z Johnsonem, ale przez wypadek samochodowy spowodowany przez Bones’a w którym ucierpiała ciężarna kobieta a on sam uciekł z miejsca zdarzenia, do walki nie doszło, a Jones został pozbawiony tytułu o który zawalczyli Cormier i Johnson.

Co ciekawe, Cormier mógł trzymać się planu i dać organizacji odebrać mu pas, ponieważ w przypadku, gdyby walka między Jonesem a Gustafssonem zakończyła się remisem lub jako nierozstrzygnięta, oznaczałoby to, że Cormier pozostałby mistrzem. Oczywiście teraz tak się nie stanie.

Daniel Cormier wciąż może cieszyć się tytułem mistrza wagi ciężkiej, który wywalczyć w lipcu tego roku w walce ze Stipe Miocicem na gali UFC 226, którego znokautował w pierwszej rundzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *