Zgodnie z oczekiwaniami, Daniel Cormier pokonał Derricka Lewisa w walce wieczoru gali UFC 230 i obronił tytuł mistrza wagi ciężkiej w swojej pierwszej obronie tego pasa.
Daniel Cormier obronił swój tytuł w dominujący sposób kilkakrotnie obalając Derricka Lewisa, przy czym ostatnie sprowadzenie doprowadziło do dogodnej pozycji w której Cormier doszedł do duszenia zza pleców i zakończenia walki w drugiej rundzie. W ostatnim czasie Lewis niemal w każdej walce był underdogiem i tylko jego nokautujące ciosy sprawiałoo, że wychodził zwycięsko z tych walk, ale tym razem zabrakło tego potężnego ciosu. Oprócz tego przepaść w umiejętnościach w tym pojedynku była po prostu zbyt duża.
W pierwszej rundzie Derrick Lewis wyprowadził pierwsze uderzenie, sadząc kopnięcie na tułów, a następnie poprawił kopnięciem na nogę. Cormier odpowiedział sierpem, którym powalił Lewisa w niecałą minutę po rozpoczęciu walki. Cormier zadał kilka ciosów z półgardy, ale Lewis wrócił do stójki. Cormier użył swoich umiejętności zapaśniczych przytrzymując rywala i sprowadzając go do parteru za jedną nogę. „DC” ponownie wystrzelił ciosami i był bardzo blisko wejścia za plecy. To jeszcze nie koniec, ponieważ mistrz zaatakował ciosami młotkowymi i dołożył prawą rękę rozbijając Lewisa na minutę przed końcem rundy.
W rundzie drugiej Lewis zaatakował lewym sierpowym i podobnie jak wcześniej poprawił kopnięciem. „Czarna Bestia” wyprowadził kombinację dwóch ciosów, ale Cormier zrobił unik i ponownie poszedł po obalenie sprowadzając przeciwnika na matę. Lewis wrócił do stójki, ale Cormier pokazał mu jak wyglądają zapasy na najwyższym poziomie robiąc z nim co chciał. Tym razem Cormier wszedł za plecy Lewisa i założył duszenie kończące pojedynek.
Cormier. Lewis. Our crew breaks down this Heavyweight matchup. pic.twitter.com/Hk2IbW06zj
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) 4 listopada 2018
Ostatecznie Daniel Cormier pokonał Derricka Lewisa przez duszenie zza pleców w czasie 2:14 drugiej rundzie. Jeśli sprawy potoczą się zgodnie z planem, następnym krokiem Daniela Cormiera będzie pojedynek z Brockiem Lesnarem w 2019 roku. Do tej walki powinno dojść przed 20 marca, czyli wtedy, kiedy wypadają jego 40. urodziny. Ma to być ostatnia walka w karierze Cormiera.