Wczoraj były pretendent do tytułu wagi półciężkiej UFC Alexander Gustafsson wyzwał do pojedynku Luke’a Rockholda i sprowokował tym do odpowiedzi jego kolegę i mistrza wagi półciężkiej Daniela Cormiera.
Luke Rockhold jest świeżo po porażce z Yoelem Romero na gali UFC 221, która kosztowała go tymczasowy tytuł wagi średniej, ale to nie przeszkodziło Gustafssonowi w rzuceniu wyzwania Rockholdowi właśnie w tym momencie.
„Luke Rockhold, twój kolega z drużyny trzyma MOJĄ dywizję jako zakładnika, a ty myślisz, że w kategorii półciężkiej są same łatwe walki. Jeśli uważasz, że Romero uderza mocno, to poczekaj, aż przyjdziesz do dużych chłopców. Chcę Daniela Cormiera, a znokautowanie ciebie rozgrzeje mnie w międzyczasie. Uważaj z tym przejściem do wyższej kategorii, bo będę czekał przed drzwiami.”
Słowa Gustafssona są także odpowiedzią na plany Rockholda dotyczące przejścia do kategorii półciężkiej, ale nie podobają się one klubowemu koledze Cormierowi, który w ten sposób odpowiedział Szwedowi.
„Niezłe wyczucie czasu Alexander (kopanie leżącego). Mam lepszy pomysł na to, dlaczego on z tobą teraz nie zawalczy. On zmierzy się z Robertem Whittakerem. Mam na myśli to, że czasami takie rzeczy się zdarzają. Ty straciłeś swoją szansę na walkę o pas!”
Nice timing Alexander(kick him while he’s down huh). I got a better idea tho he doesn’t fight you next. He fights Robert Whitaker, I mean sometimes that happens right. You lose your way into a title shot! #thegustafsonway
— Daniel Cormier (@dc_mma) 15 lutego 2018
sory ale Rovkhold kopie wszystkich i teraz jemu sie zebralo. Gusta ma racje.
A tam mu się zebrało, Guz niby taki fajny i prawy a tu chwyta się tanich zagrywek żeby ts-a szarpnąć… Miał swoje szansę, i spiepszył. Brakło mu odrobinkę i to 2 razy. A teraz musi grzecznie czekać na kolejną szansę.