Jeśli śledzicie długą historię ostatnich zawirowań w Strikeforce, to wiecie, że plaga kontuzji w SF skłoniła Showtime do odwołania transmisji gal Strikeforce do końca tego roku.
Pojawiły się plotki, że Strikeforce będzie zwijać interes, ale promotor zaprzeczył, planując już gale na 2013 rok. Sytuacja SF jest dość kłopotliwa, zwłaszcza dla zawodników walczących pod tym bannerem, wliczając w to Daniela Cormiera, który miał niebawem walczyć z Frankiem Mirem, ale z powodu kontuzji tego drugiego, walka została odwołana. Szkoda tylko, że „DC” nie dowiedział się o tym od szefów, tylko od reportera MMA Fighting, Ariela Helwani.
Obojętnie, z kim Cormier zawalczy teraz, będzie to jego ostatnia walka w Strikeforce. „DC” ma nadzieję, że w styczniu zmierzy się, tak jak planowano z Frankiem Mirem:
„Styczniowa gala się odbędzie, więc nie traćcie zainteresowania Strikeforce. To świetna organizacja. Nie mam na razie przeciwnika, ale może w te dwa miesiące Frank Mir pozbiera się po kontuzji. Nie jestem pewien na 100% czy zawalczę, ale mam nadzieję, że moje nazwisko pojawi się na styczniowej gali, a obok niego nazwisko Franka. Oby Mir się wyleczył do tego czasu.”