Dla Daniela Cormiera druga walka z Jonem Jonesem na UFC 200 będzie najważniejszym pojedynkiem w karierze i jego zdaniem wynik może zaważyć na wszystkim.
Zobaczmy co mówił Daniel dla FoxSports.com o nadchodzącej walce.
— To musi być zwycięstwo. To jak życie lub śmierć dla mnie. Będzie to najwyższy poziom rywalizacji. Nie mogę dopuścić o wyniku 0-2 z tym facetem. Powiedziałem Jonowi, że jestem gotowy umrzeć, by go pokonać, a on odpowiedział żebym się na to przygotował. Nie wydaje mi się, by on rozumiał znaczenie tych słów. Nie będzie już dla mnie powrotu po tym. To jest to. Wszystkie moje marzenia legną w gruzach jeśli nie wygram tej walki. Nie dostanę trzeciej szansy z takim gościem i nie jestem przekonany, czy ktokolwiek inny mógłby być jak Holly Holm w tej dywizji. Jestem jedynym, który może to zrobić, ponieważ z całym szacunkiem dla Alexandra Gustafssona i Anthonyego Johnsona, walczyłem z nimi i żaden z nich nie może pokonać Jona Jonesa. Jestem jedynym, który może tego dokonać. Dla mnie to jak walka na śmierć i życie.
Temu pojedynkowi towarzyszą ogromne emocje również u samych zawodników, ponieważ Jon Jones z całych sił będzie starał się odzyskać odebrany mu przez UFC tytuł mistrza wagi półciężkiej, a Daniel Cormier będzie chciał ten pas zatrzymać no i zrewanżować się za pierwszą porażkę.