Prawdopodobnie rozpoczął się trash talk między przyszłymi rywalami Danielem Cormierem i Anthonym Johnsonem, którzy zawalczą na UFC 210.
Będzie to drugie starcie między zawodnikami wagi półciężkiej po tym jak w pierwszym pojedynku na UFC 187 zwycięzcą został Daniel Cormier. „DC” poddał wówczas Johnsona i zdobył zwakowany tytuł mistrza wagi półciężkiej.
Od tamtej pory, „Rumble” wygrał trzy walki nokautując wszystkich swoich rywali. Jego ofiarą padli Jimi Manuwa, Ryan Bader oraz Glover Teixeira. Johnson znany jest ze swojego potężnego ciosu, który jest jego główną bronią. Mimo tego Daniel Cormier nie wydaje się tym przejmować i podpowiada, że wytrzyma ciosy Johnsona.
— Zanim stoczyliśmy pierwszą walkę on powiedział, „mogę go znokautować wtedy, kiedy zdecyduję go znokautować. Daniel wie co go czeka. Zamierzam go znokautować.”
— Cóż, co się stanie jeśli mnie nie znokautujesz? Co się stanie jeśli trafisz mnie swoim najmocniejszym ciosem, a ja będę kontynuował ataki i cały czas wywierał presję? Co wtedy? Wiesz co się wtedy stanie; tak jak poprzednio przetoczył się, oddał mi swoją szyję i pozwolił się udusić, aby mógł zejść z Oktagonu.
— Ludzie mogą wierzyć we wszystko co chcą. Uwielbiam Mike’a Tysona. Jestem jego fanem jak wszyscy inni, ale kiedy ktoś stawił mu wyzwanie, to nie szło mu już najlepiej. To samo dzieje się z Anthonym Johnsonem, ponieważ ten gość chce cię zastraszyć, zdominować i znokautować. Co się jednak stanie jeżeli nikogo nie znokautujesz? Co się wtedy wydarzy?
Pozostaje tylko czekać na walkę, aby sprawdzić i przekonać się, czy szczęka Daniela Cormiera jest na tyle mocna, że przetrwa potężne ciosy Anthony’ego Johnsona, a na to przyjdzie nam czekać do 8 kwietnia.
Jest w tym wiele prawdy. AJ z kazdą rundą będzie miał mniej sił, ataki nastawione na nokaut będą wyczerpujące. Albo Anthony wygra w 1 lub 2 rundzie, albo Cormier dalej będzie miał tytuł
DC może mieć tylko jeden plan…jak najszybciej sprowadzić, i zabrać AJ tyle tlenu ile się tylko da. Z kolei AJ-jak najszybciej znokautować DC. Ach tylko trzymać kciuki za ich zdrowie.