Daniel Cormier ma zamiar wyzwać Jona Jonesa do walki o pas mistrzowski wagi półciężkiej, zaraz po tym jak pokona Roya Nelsona na UFC 166.
Cormier od dawna przymierza się do przejścia wagę niżej i po walce z Royem Nelsonem zamierza w końcu to zrobić. „DC” zdaje się również w ogóle nie przejmować faktem, że w kolejce do walki z Jonesem jest wielu innych zawodników.
Nie wiadomo, czy Dana White, Joe Silva i spółką wezmą słowa „DC” do poważnego rozważenia, ale jeśli Cormier pokona Nelsona na UFC 166, jego szanse na to na pewno wzrosną.
Niech wygra z Nelsonem, bo chętnie zobaczę DC w starciu z JJ 🙂
Nelson go zabije !! i przestanie szczekac!
Nie sądzę 🙂 Oczywiście KO by Nelson jest możliwe, ale DC ma dużą przewagę zapasów. Nie zapominajmy, że Cormier też potrafi przyp*
Jones poturbuje Cormiera i skończy sie pyskowanie
Ty kuba niezly z ciebie znawca hehe Cormier jest lepszy od Nelsona
Jonsem chetnie bym go zobaczyl.. Dolan tu bym polemizowal czy go poturbuje szanse Cormiera nie sa przekreslone..
Poturbowac go moze stojkowo, ogromna przewaga zasiegu plus kopniecia. Cormier generalnie na boskie bazuje , niezlym ale pod gorke by mial. Natomiast nie szokowalby mnie widok Jonesa na plecach zbierajacego buly na twarz. Zalezy kto narzuci swoj styl ,ten wygra
IronMike bardzo mi się podoba Twój scenariusz Jonesa na plecach zbierajacego buly na twarz;) Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem jego talentu (i warunków fizycznych), ale coraz częściej towarzyszy mi ciekawość „KTO POBIJE JONESA?”. Pozdrawiam!
napewno nie cormier.jones to nie ułomek i wypunktuje cormiera.wcale bym sie nie zdziwił jak zobacze cormiera na plecach.sonen tez miał jonesa obalic a wiecie jak sie to skonczyło
Cormier jest nie do zatrzymania teraz Rozprawi się z jednym i drugim jeśli starcia dojdą do skutku
Cormier tej walce bedzie jeszcze lepszy. Stres zwiazany z debiutem odszedl. Cozmier walczac z Jonsem powinien nie walczyc w pelnym zasiegu I dac sie wypunktowac ale sprawic zeby walka byla pod siatka, brudna badz obalic Jonsa. Nie dac sie rozebrac na czesci na pelnym dystansie.
A ja obstawiam że wygra z Nelsonem ale już z Jonsem zostanie wypunktowany. Oczywiście nie skreślam go w starciu z Jonsem bo Cormier ma czym uderzyć ale myślę że nie przebije się przez długie łapy Jonsa.
Arsenał technik JJ jest niesamowity i w każdym momencie może zaskoczyć czymś niekonwencjonalnym. Inna sprawa czy będzie miał na tyle mocy żeby skończyć DC przed czasem? Bo jakoś nie widzę Cormiera na plecach przyjmującego łokcie 🙂 Ciekawe jak JJ wygląda walcząc z pleców? bo to też jest prawdopodobny scenariusz.
W każdym razie jeśli walka się odbędzie to tym razem będą miał spory problem z wytypowanie zwycięzcy.
Na papierze wygląda to tak, że Jones faktycznie wypunktowałby Cormiera i wygrał przez decyzję. W praktyce może być różnie, bo wcale nie musiałby to być pojedynek w stójce, a nie wiadomo zupełnie który z nich ma lepsze zapasy.
Wydaje mi się, że DC ma przewagę siły i umiejętności zapaśniczych, ale wszystko zweryfikuje klatka. O ile dojdzie do walki, bo na razie to pewna jest tylko walka z Nelsonem.