Prezydent UFC chce zorganizować w maju cztery eventy.
Głównym tematem wczorajszej rozmowy stacji ESPN z Daną Whitem były oczywiście plany największej organizacji MMA na świecie na najbliższe tygodnie. Prezydent UFC potwierdził, że UFC 249 odbędzie się 9 maja z niemal nie zmienioną kartą walk w porównaniu do eventu, który był planowany na 15 kwietnia.
Największą zmianą będzie nieobecność Amandy Nunes, która ze względu na brak możliwości przeprowadzenia pełnych przygotowań, wycofała się ze starcia z Felicią Spencer. W rozpisce gali pozostały dwa inne mistrzowskie pojedynki, w walce o tymczasowy pas wagi lekkiej Tony Ferguson podejmie Justina Gaethje a kategorii koguciej Henry Cejudo zmierzy się z Dominickiem Cruzem.
Kartę główną uzupełniają walki Francisa Ngannou z Jairzinho Rozenstruikiem, Jeremy’ego Stephensa z Calvinem Kattarem i Grega Hardy’ego z Yorganem de Castro. Warto w tym miejscu także wspomnieć o „nowym” pojedynku, który będzie zwieńczeniem karty wstępnej – w limicie kategorii półśredniej Donald Cerrone po raz drugi w karierze podejmie Anthony’ego Pettisa.
Dana zapowiedział zorganizowanie kolejnych gal, które mają odbyć się 13, 16 i 23 maja. Pierwsze dwie mają być rozegrane w tej samej hali co UFC 249 – VyStar Veterans Memorial Arena w Jacksonville.
W wywiadzie White poruszył też temat International Fight Week, który tradycyjnie odbywa się na początku lipca w Las Vegas. Gubernator stanu Nevada odrzucił możliwość organizacji takiego przedsięwzięcia a władze UFC odpowiedziały przesłaniem 30-stronicowego pisma, w którym przedstawiono w jaki sposób zapewni się bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom imprez towarzyszących International Fight Week.