Szanse na to, że pojedynek rewanżowy Conora McGregora z Dustinem Poirierem odbędzie się na stadionie AT&T w Dallas wydają się niewielkie. Szef UFC Dana White nie jest przekonany do tej lokalizacji.
Conor McGregor oznajmił ostatnio na Twitterze, że zaakceptował walkę z Dustinem Poirierem, która miałaby się odbyć 23 stycznia. Posunął się on jednak o krok dalej, stwierdzając, że jego celem jest, aby walka odbyła się na stadionie AT&T w Arlington w Teksasie – w domu Dallas Cowboys.
„Zgadzam się, 23 stycznia! Moim celem jest, żeby ta walka odbyła się na stadionie Cowboy Stadium. Prawidłowy styl! Jerry Jones jest przyjacielem i stadion może pomieścić nasze tłumy. Ja będę gotowy na Teksas i Teksas będzie gotowy na moich kibiców! Potem Manny. #McGregorSportsandEntertainment.”
I accept, Jan 23rd is on!
— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) October 14, 2020
My goal is to see this fight take place in Cowboy stadium. Proper Style! Jerry Jones is a friend and the stadium can hold our crowd. I will be ready for Texas and Texas will be ready for my fans!
Then Manny. #McGregorSportsandEntertainment
Niedługo potem, McGregor zaprezentował w swoich mediach społecznościowych kolejny plakat zapowiadający walkę z Poirierem.
Jerry Jones – właściciel Dallas Cowboys – również był otwarty na ten pomysł. Ale jeśli chodzi o Dana White’a, nie jest on przekonany co do lokalizacji walki podanej przez McGregora.
„Słuchajcie, mamy bardzo dobre relacje z Jonesem od dłuższego czasu i od zawsze rozmawialiśmy o stadionie Dallas Texas. Nie wejdę na żadną arenę, na której zapełnimy tylko jedną czwartą lub połowę areny, ani nic z tych rzeczy. Kiedy kibice będą gotowi do powrotu, zrobimy to ponownie z kibicami.”
Jeśli tak rzeczywiście będzie, to wygląda na to, że kolejna walka McGregora będzie musiała odbyć się albo w UFC Apex w Las Vegas albo na Fight Island w Abu Zabi. Będzie tak jeśli McGregor nadal będzie chciał walczyć, mimo że nie zostanie spełnione jego kolejne życzenie – drugim było to, aby do walki doszło przed końcem 2020 roku.
I choć Irlandczyk zadeklarował w mediach społecznościowych, że zaakceptował walkę, to jednak zanim nastąpi jego oficjalny powrót do akcji, trzeba jeszcze podpisać umowy.
„On powiedział „tak” i Dustin powiedział „tak”, więc teraz to tylko kwestia podpisania kontraktów.”, dodał White.
Następne kilka dni na pewno powinno być interesujące.