Po tym, jak Colby Covington pokonał Robbiego Lawlera, wszystko wskazywało na niego jako kolejnego pretendenta do walki z mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem. Pojedynek miał się odbyć na gali UFC 244 w Madison Square Garden, ale nie dojdzie do niego.
Zamiast tego, UFC zestawiło w walce wieczoru pojedynek Jorge Masvidala z Nate’em Diazem.
Podczas konferencji prasowej przed UFC 244, Dana White wyjaśnił, dlaczego walka Kamaru Usman vs. Colby Covington nie doszła do skutku.
„Więc ta sprawa wygląda następująco. Oczywiście, słyszałeś, jak mówiłem w wywiadach po tym, jak Diaz pokonał Pettisa, że to była walka, którą miałem zamiar zestawić.
Colby Covington może mówić, co chce, ale organizujemy walki dzięki którym zarabiamy na życie. Tak właśnie robimy. Kontaktujemy się chłopakami i mówimy: „To jest następne. To jest ta data. Chcesz walki?” Oczywiście chciał więcej pieniędzy na walkę z Usmanem. Odbijaliśmy piłeczkę”.
Dana White nie był zadowolony, że nie może dojść do porozumienia z Colby’m Covingtonem czy Kamaru Usmanem. Jednak Chaos twierdzi, że odmówił, bo jego zdaniem to nie były negocjacje. Zamiast tego, polegało to na przyjęciu lub odrzuceniu oferty i było to mniej pieniędzy niż to, co zapłacono mu za walkę przeciwko Lawlerowi.
Jednak, według White’a, Colby Covington odrzucił również walkę z Tyronem Woodleyem po tym, jak negocjacje z Kamaru Usmanem zakończyły się niepowodzeniem.
„To już drugi raz, kiedy to robi. Miał walkę również w Dallas. Powiedzieliśmy mu: „jeśli nie chcesz walczyć z Usmanem, damy ci Tyrona Woodleya”. On odrzucił walkę z Tyronem Woodleyem. Albo chcesz walczyć, albo nie. Kiedy Colby Covington będzie chciał walczyć, da nam znać”.
Na chwilę obecną wiadomo tylko tyle, że pojedynek pomiędzy Kamaru Usmanem i Colbym Covingtonem na gali UFC 244 nie dojdzie do skutku, ale nie wiadomo, czy jest to chwilowe odsunięcie w czasie tej walki, czy UFC ma zupełnie inny plan na pojedynek o tytuł wagi półśredniej.