Dana White uważa, że Georges St-Pierre wziął kasę za walkę i już nie wróci, a już na pewno nie dostanie walki z Conorem McGregorem

Clare Jordan Art

Temat Georgesa St-Pierre jest wciąż jednym z najgorętszych w końcówce tego roku i co chwilę pojawiają się jakieś nowe informacje, wywiady i plotki, które równie szybko są komentowane.

Co do przyszłości Georgesa St-Pierre, to wciąż jest ona owiana tajemnicą i na dobrą sprawę wiadomo tylko to, że Kanadyjczyk zmaga się z zapaleniem jelita grubego, że najprawdopodobniej nie wróci już do dywizji średniej właśnie ze względu na tę chorobę oraz, że jego trener Firas Zahabi mocno lobbuje za super pojedynkami z Floydem Mayweatherem i Conorem McGregorem.

Sceptycznie podchodzi do tego prezydent UFC Dana White, który uważa, że GSP zrobił skok na kasę swoją ostatnią walką z Michaelem Bispingiem, któremu odebrał tytuł mistrza na gali UFC 217 i tyle go będziemy widzieć.

„Nie ma nowych informacji na temat statusu Georgesa St-Pierre. Wiedziałem, co on robi. Właśnie dlatego wprowadziłem obowiązkową obronę tytułu do jego umowy. Obaj wiedzieliśmy, co się dzieje. Nie wiem. Nie sądzę, że ten facet chce dalej walczyć. Myślę, że wskoczył tutaj, wziął trochę gotówki i wrócił do Kanady. Nie zawalczy z Conorem McGregorem. Jeśli chce wrócić, UFC mistrz wagi półśredniej Tyron Woodley lub mistrz wagi średniej Robert Whittaker czekają na niego. Obaj czekają, jeśli Georges będzie chciał wrócić.”

Dana White przedstawił sprawę jasno, że jeśli Georges St-Pierre wróci do rywalizacji, to nie będzie walczył z Conorem McGregorem o czym tak głośno mówi Firas Zahabi. White wprost powiedział, że St-Pierre ma dwie opcje: są nimi walki z Robertem Whittakerem w wadze średniej lub Tyron Woodley w wadze półśredniej, dawnej kategorii GSP.

To powinna być dobra wiadomość dla Woodley’a, który proponował walkę Georgesowi St-Pierre mającą wyłonić najlepszego półśredniego w historii. Ponieważ powrót do wagi średniej nie wydaje się być realną opcją według White’a, który kategorycznie odrzuca również walkę z mistrzem wagi lekkiej Conorem McGregorem, szanse na otrzymanie walki z GSP d mistrza wagi półśredniej Tyrona Woodley’a znacznie rosną.

2 thoughts on “Dana White uważa, że Georges St-Pierre wziął kasę za walkę i już nie wróci, a już na pewno nie dostanie walki z Conorem McGregorem

  1. Biały jak zwykle, biadoli że tak nigdy się nie stanie itd… a na końcu zawsze jest odwrotnie. Nudne te jego łgarstwa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *