Prezydent UFC Dana White nie spodziewa się powrotu Tony’ego Fergusona do Oktagonu w najbliższym czasie.
Według Islama Makhacheva, Tony Ferguson odrzucił możliwość walki z nim w short notice na sobotniej karcie głównej UFC 267, a Dana White powiedział, że Ferguson nie dał mu żadnych wskazówek, że jest gotowy do rywalizacji.
„Nie sądzę, nie sądzę, że jest chętny do walki w tej chwili,” powiedział White w wywiadzie dla UFC Arabia. „Myślę, że bierze trochę wolnego czasu.”
Nie oznacza to jednak, że White uważa, że Ferguson jest skończony. Mimo że były tymczasowy mistrz wagi lekkiej, który miał kiedyś serię 12 zwycięstw – przegrał trzy walki z rzędu z Justinem Gaethje, obecnym mistrzem wagi lekkiej UFC Charlesem Oliveirą i Beneilem Dariushem. White wciąż jednak uważa, że Ferguson ma przed sobą jeszcze (przynajmniej jedną) walkę.
„On wciąż jest jednym z najbardziej utalentowanych facetów. Kiedy będzie gotowy do powrotu, zestawimy go i zobaczymy jak sobie poradzi.”
Ferguson niedawno uderzył w Conora McGregora, oskarżając byłego podwójnego mistrza UFC o używanie ludzkiego hormonu wzrostu (HGH). McGregor odparł, twierdząc, że obydwaj zmierzą się pewnego dnia.
Ferguson i McGregor już od jakiegoś czasu sprzeczają się ze sobą. Obaj byli wcześniej w tej samej grupie promotorskiej Paradigm, której McGregor jest współwłaścicielem, co doprowadziło do napięć, gdy Ferguson uznał, że nie jest odpowiednio i uczciwie reprezentowany. W rezultacie rozstał się z tą grupą menedżerską i od tego czasu chce się dobrać do McGregora.