Po oficjalnym ogłoszeniu walki bokserskiej między Conorem McGregorem i Floydem Mayweatherem pojawiły się pytania dotyczące tego jaki wpływ na karierę i UFC miałaby porażka McGregora.
Prezydent UFC Dana White zapowiedział już, że mistrz wagi lekkiej UFC powróci do organizacji bez względu na to jaki będzie rezultat walki bokserskiej. Zdaniem White’a, McGregor jeszcze przed końcem tego roku będzie bronił swój tytuł. Jeśli chodzi o ewentualną porażkę Irlandczyka, White stwierdził, że nie wpłynie ona negatywnie na odbiór zawodnika UFC jak i na organizację.
— Absolutnie nic takiego nie będzie miało miejsca. Ostatecznie oni obydwaj chcieli tej walki i fani też jej chcieli. Conor będąc zawodnikiem MMA wejdzie do walki bokserskiej z bez wątpienia największą gwiazdą boksu w historii. Nie sądzę, by to zniszczyło markę Conora McGregora, a wręcz przeciwnie wyniesie ją jeszcze wyżej. Fakt, że ten dzieciak, który ma tyle do stracenia chce stoczyć tę walkę i jest absolutnie pewny siebie i swojego zwycięstwa, jest według mnie powodem dlaczego ludzie kochają Conora McGregora. Wygrana, przegrana czy też remis będą jednym z powodów dla którego ludzie wciąż będą go kochać.
— Słuchaj, czy on jest na poziomie Floyda Mayweathera jeśli chodzi o boks? Nie, ale ten dzieciak walczy z odwrotnej pozycji i ludzie mogą mówić to, czy tamto, ale Floyd walczy z pozycji klasycznej i jeśli chcesz mówić o słabym punkcie w jego zbroi, to będzie to właśnie odwrotna pozycja. Dodatkowo Conor jest absolutnym mistrzem nokautów. Kiedy cię trafi, to odchodzisz. Najlepszą częścią zabawy w tej walce jest właśnie Conor McGregor w 12-rundowej walce. Czy będzie w stanie trafić Floyda Mayweathera?