Prezydent UFC odpowiada na komentarze dotyczące rzekomego złego traktowania go przez organizację.
Tyron Woodley (16-3-1, 6-2 w UFC), który na dzisiejszej gali UFC 209 po raz drugi zmierzy się z Stephenem Thompsonem (13-1-1, 8-1 w UFC, #1 w rankingu UFC), z którym zremisował na UFC 205. W ostatnich tygodniach The Chosen One z jeszcze większą obsesją opowiadał przy każdej możliwości jak rzekomo bardzo źle traktuje go organizacja UFC. Na zarzuty te odpowiedział sam Dana White.
Woodley zawalczył na remis. Jak myślisz, z kim teraz powinien zawalczyć? Musisz pokonać tego gościa. On jest zaskoczony decyzją, więc niech nie pozwoli sędziom decydować. Jeśli jesteś aż tak zaskoczony decyzją i myślisz, że wygrałem to jutro idź i udowodnij to. Skończ walkę.
Prezydent UFC zganił mistrza wagi półśredniej także za żądania kasowych walk.
On mówi o kasowych walkach? Ten gość może być najbardziej marketingowym mistrzem. Dobrze wygląda, dobrze mówi, jest inteligentny, jest niesamowity fizycznie, lista jest długa. Ma siłę uderzenia, nokautuje ludzi, ale to jest gość, który wygląda świetnie i ma potencjał…dopóki nie zacznie gadać. To jest Tyron Woodley.
Jeśli Tyron Woodley będzie dalej tym gościem i powie 'chcę walczyć z każdym’ – mówi o kasowych walkach i tym wszystkim. Nie mów o kasowych walkach dopóki walka z Tobą nie jest kasowa! Nie powinno być Twoim celem bycie kasową walką?
Wywiad zakończył się jednoznacznie, na pytanie o to co sprawiło, że Woodley stał się tak zbywanym mistrzem Dana odpowiedział:
Zamknij się i walcz. Po prostu zamknij się i walcz. Przestań. Przestań.
Macie tłumacza idiotę ?