Prezydent UFC Dana White chce mieć przygotowany plan awaryjny na nadchodzącą galę UFC 264 i dlatego szuka zawodnika rezerwowego dla pojedynku Dustina Poiriera z Conorem McGregorem.
10 lipca Dustin Poirier i Conor McGregor zmierzą się w trylogii, która będzie głównym pojedynkiem wieczoru gali, która odbędzie się w T-Mobile Arena w Las Vegas i będzie pierwszym wydarzeniem UFC w „Mieście Grzechu” z pełną publicznością, odkąd pandemia COVID-19 wymusiła zamknięcie aren w marcu 2020 roku.
Nauczony wcześniejszymi problemami z wypadnięcie zawodnika głównej walki, White jest w trakcie poszukiwania rezerwowego, który miałby zastąpić Poiriera (27-6 MMA, 19-5 UFC) lub McGregora (22-5 MMA, 10-3 UFC), gdyby jeden z nich nie był w stanie wejść do Oktagonu. Jak na razie jednak nic się w tej materii nie dzieje.
„Właściwie szukam teraz kogoś, kto będzie rezerwowym na tej karcie” – powiedział White w rozmowie z Bleacher Report. „Nikt się nie zgłasza. Nikt nie dobija się do moich drzwi”.
Sześć tygodni do UFC 264 to czas, w którym ktoś musi stanąć na wysokości zadania, choć wybór tej właściwej osoby może być trudny. Justin Gaethje, który jest numerem 2 w rankingu UFC w wadze 155 funtów, mógłby być najlepszą opcją, ale ostatnio wyraził niezadowolenie z tego, jak jest traktowany, więc być może ta opcja nie jest idealna. Numery 3 i 4, odpowiednio Beneil Dariush i Michael Chandler, obaj walczyli na początku tego miesiąca na UFC 262 i obaj powiedzieli, że chcieliby trochę odpocząć – w przypadku Dariusha, jego żona spodziewa się dziecka.
Wydaje się, że nikt spoza tych wymienionych zawodników nie może być uznany za godnego walki w czołówce z Poirierem lub McGregorem, którzy mają po jednej wygranej walce. McGregor pokonał Poiriera przez TKO w pierwszej rundzie ich pierwszej walki w wadze piórkowej w 2014 roku, ale Poirier zrewanżował się w styczniu tego roku, kończąc McGregora przez TKO w drugiej rundzie na UFC 257.