Prezydent UFC jest mocno zainteresowany przyszłością Brazylijczyka.
Kolejna efektowna wygrana Vicente Luque (21-7-1, 14-3 w UFC, #6 w rankingu UFC) sprawiła, że osoba 29-latka wzbudza coraz większe zainteresowanie kierownictwa organizacji, które przez długi czas nie doceniało Brazylijczyka. Na pogalowej konferencji Dana White mówił:
Teraz jest to czołowy półśredni, rozmawiamy o nim. Po pierwsze, tego dzieciaka się dobrze ogląda. Gdy on pokonał Tyrona Woodleya, Woodleya który nie wygrał walki w ciągu trzech lat, on pokonał Woodleya – Ok. Tego wieczoru on nie tylko pokonał Michaela Chiesę, ale gdy on szedł po duszenie ja pomyślałem: Dlaczego próbujesz udusić Michaela Chiesę? Wracaj do stójki! On to miał i zrobił to.
Luque jest obecnie na fali czterech kolejnych zwycięstw a dodatkowo zanotował trzynastą wygraną przed czasem w limicie kategorii półśredniej – to drugi najlepszy wynik w historii dywizji. Nieuniknionym jest, że Vicente znalazł się w czele wyścigu o titleshota chociaż sam zainteresowany wie, że może jeszcze go nie dostać.
Nie wiem czy zasługuję na titleshota przed Edwardsem. Wiem, że jestem jednym z najbardziej ekscytujących półśrednich na teraz. Pokazuję wszystkim co mogę zrobić, kończę przed czasem każdą walkę a moje walki są ekscytujące. Z tego powodu uważam, że zasługuję na walkę o pas.
Jestem jedynym zawodnikiem w TOP5, który jeszcze nie walczył z mistrzem, który nie rywalizował z Kamaru. On ma zaplanowaną walkę przed sobą, ale uważam, że on tę walkę wygra. Jeśli to zrobi to myślę, że będzie to świetne wyzwanie.
Dana White nie kryje swojego podziwu dla umiejętności Vicente a to może bardzo pomóc w kampanii o mistrzowską walkę dla Brazylijczyka.
Kocham oglądać jego walki. On jest ekscytujący, jest zabójcą i czekam co teraz się z nim stanie. Nie możesz mówić teraz o wszystkich czołowych zawodnikach na świecie nie mówiąc o Luque.