Wkrótce powinniśmy poznać decyzję prezydenta UFC, Dana White’a na temat tego, czy Nick Newell dołączy do organizacji.
Nick Newell bardzo chce dołączyć do największej organizacji MMA i wielokrotnie już o tym mówił. Były zawodnik wagi lekkiej World Series of Fighting przegrał tylko jedną walkę w swojej zawodowej karierze i była to porażka z Justinem Gaethje. Z rekordem 14-1, „Notorious” wierzy, że nadszedł czas, aby dołączyć do najlepszej ligi MMA.
Rekord Newella wydaje się jeszcze bardziej imponujący kiedy weźmiemy pod uwagę to, że 32-latek cierpi na wrodzoną amputację kończyny górnej, a dokładnie lewej ręki. To jednak nie przeszkodziło mu w rywalizacji z w pełni sprawnymi przeciwnikami, których dwukrotnie nokautował i dziewięciu poddał. Jedynie trzy walki zakończył przez decyzję.
Newell chce spróbować swoich sił w UFC, ale zdaje sobie sprawę, że potrzebuje pomocy w negocjacjach którymi zajmuje się jego menadżer Ali Abdelaziz. Abdelaziz przekonywał White’a do rozważenia podpisania kontraktu z Newellem, a z kolei Brett Okamoto z ESPN poinformował na swoim Twitterze, że White podejmie decyzję już 25 kwietnia:
„Prezydent UFC Dana White powiedział mi, że spotkał się wczoraj z Nickiem Newellem i jego agentem Ali Abdelazizem w Las Vegas. „Oczywiście jego marzeniem jest walczyć w UFC. Powiedziałem mu, że dam mu odpowiedź do jutra.” Newell nadal jest w Vegas, ale jutro rano leci do domu.”
UFC president Dana White told me he met with Nick Newell and his agent Ali Abdelaziz yesterday in Las Vegas. „Obviously his dream is to fight in the UFC. I told him I would give him an answer by tomorrow.” Newell is still in Vegas today, flies home tomorrow morning.
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) 24 kwietnia 2018
Nick Newell jest byłym mistrzem wagi lekkiej XFC i byłym pretendentem do tytułu wagi lekkiej WSOF. Po porażce z Justinem Gaethje stoczył jeszcze dwie wygrane walki po czym zdecydował się zakończyć kariere pod koniec 2015 roku. Newell wrócił niedawno do rywalizacji w organizacji Legacy Fighting Alliance i na gali LFA 35 w marcu pokonał Sonny’ego Luque przez poddanie duszeniem zza pleców w pierwszej rundzie.