Po pierwszej porażce w karierze z Holly Holm, wydawało się, że Ronda Rousey jest gotowa wrócić do Oktagonu na przykład na gali UFC 200.
Do tego powrotu w tym czasie jednak nie dojdzie, a szef organizacji Dana White zdradził, że byłą mistrzynię wagi koguciej zobaczymy pod koniec roku. W rozmowie z TMZ Sport, Dana White opowiedział o spotkaniu z Rondą Rousey podczas którego zjedli obiad i rozmawiali o powrocie.
„Ona jest w znakomitej formie psychicznej, fizycznej i emocjonalnej i jeśli można być w najlepszej formie, to ona w takiej właśnie jest. Mówiła o swoim powrocie pod koniec roku. Stwierdziła, że myśli o listopadzie lub grudniu.”
Chociaż Rousey miała zamienić na jakiś czas branżę sportową na filmową i wystąpić w przynajmniej dwóch filmach — remake’u „Road House” i filmie u boku Marka Wahlberga o tytule „Mile 22” — pojawiły się spekulacje, że Rousey może wrócić wcześniej po tym jak Holly Holm straciła tytuł w walce z Mieshą Tate na UFC 196. Po tej walce, White powiedział, że rozmawiał z Rondą, która powiedziała mu, że wraca do pracy po tym jak dowiedziała się, że Tate pokonała Holm. Słowa Rousey sprawiły, że wielu fanów uwierzyło, że jej powrót nastąpi szybciej biorąc pod uwagę również to, że jej kolejna walka miała być o pas.
O tym, czy rozmawiano na ten temat nie wiemy, ale co do filmów, to wiadomo, że będą one dopiero nagrywane i wydaje się, że Rousey chciała zrobić sobie roczną przerwę od walk i wyczerpującego poprzedniego roku w którym stoczyła trzy walki.
Po spotkaniu z Rondą Rousey, Dana White jest przekonany, że była mistrzyni wróci i ponownie pokaże na co ją stać.
„Ona znów jest gotowa. Ona znów jest gotowa do walki.”