Dana White zamierza rozpocząć 2022 rok z hukiem, a mianowicie pojedynkiem rewanżowym o pas wagi średniej między mistrzem Israelem Adesanya a Robertem Whittakerem.
W rozmowie z The Daily Telegraph, szef UFC Dana White powiedział, że plan jest taki, aby mistrz wagi średniej Israel Adesanya (21-1 MMA, 10-1 UFC) zmierzył się w styczniu z byłym mistrzem Robertem Whittakerem (23-5 MMA, 14-3 UFC).
Ze względu na restrykcyjne ograniczenia COVID-19 zarówno w Nowej Zelandii jak i Australii, ciężko było doprowadzić do wyczekiwanego rewanżu, ale White jest przekonany, że uda mu się doprowadzić do walki na początku przyszłego roku.
„To jest walka, którą chcemy zrobić, więc pracujemy nad tym,” powiedział White. „Doprowadzę to do końca. To jest to nad czym pracujemy – pracujemy nad styczniem.”
White przyznał, że bardzo chciałby, aby rewanż pomiędzy Adesanyą a Whittakerem odbył się w regionie Australii i Oceanii tak jak ich pierwsza walka na UFC 243, ale tak się nie stanie.
„Wiecie co jest do bani? Z tym wszystkim co się teraz dzieje, kiedy myślisz o tej walce, ta walka powinna odbyć się tam (w Australii lub Nowej Zelandii). Ale tak się nie stanie.
Słuchaj, nie lubię być zarozumiały i w ogóle, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby to wszystko dopracować.”
Po zdobyciu tymczasowego tytułu wagi średniej UFC w walce z Kelvinem Gastelumem, Israel Adesanya zunifikował pasy w pojedynku z ówczesnym niekwestionowanym mistrzem Robertem Whittakerem w prawdopodobnie najbardziej bezbłędnym występie w swojej karierze. Od tamtej pory „The Last Stylebender” trzykrotnie bronił pasa. Jego jedyna porażka w karierze to nieudana próba zdobycia pasa wagi półciężkiej w starciu z mistrzem Janem Błachowiczem na UFC 259.
Robert Whittaker po przegranej z Adesanyą odbił się w wielkim stylu. Wyeliminował z rywalizacji o tytuł głównych pretendentów Darrena Tilla, Jareda Cannoniera i Gasteluma, by wrócić na rewanż z Adesanyą.