Prezydent UFC zabrał głos w sprawie aktów przemocy z udziałem byłych zawodników UFC.
Przypomnijmy, War Machine (14-5, 1-1 w UFC, 2-1 w Bellator) dotkliwie pobił swoją dziewczynę i jej przyjaciela. Został aresztowany w piątek.
Z kolei Josh Grispi (14-5, 0-4 w UFC) jest podejrzewany o 2 pobicia, napaść i pobicie z użyciem niebezpiecznej broni, okrucieństwo wobec zwierząt, złośliwe uszkodzenie samochodu, posiadanie narkotyków, uprawianie marihuany oraz przechowywanie karabinu i shotguna w pobliżu dziecka.
Dana White tak skomentował te wydarzenia:
„To jest straszne. Straszne za każdym razem kiedy widzę ex-zawodnik UFC. On zawalczył 2 razy! 6 lat temu! Teraz jest w Bellatorze, jest zawodnikiem Viacomu.”
White powiedział też, że później marka UFC cierpi na tym, że jest powiązywana z zawodnikami którzy dopuszczają się takich rzeczy.
„Oni chcą kliknięć. Chcą kliknięć i czytelników. Jak niesprawiedliwe to jest? Gość zawalczył 2 razy, 6 lat temu i on jest ex-zawodnikiem UFC. Był zawodnikiem Bellatora. On walczył dla nich. Nie wszyscy słyszeli o tym ale to jest cholerny Viacom.”
Dana został także poproszony o komentarz odnośnie Josha Grispiego.
„Coś Wam powiem. Wszyscy znamy War Machine’a. Jest przerażające słyszeć coś takiego, ale Grispi? Nigdy się czegoś takiego nie spodziewałem. Nie wydawało się, że on jest kimś takim. Nigdy nie wiadomo.”
„To smutne i przerażające. To złe wieści. Straszne.”
Wszystko czego się po jego wypowiedzi w takich sprawach można było spodziewać i nic ponadto.
War Machine pobil dziwke , nikogo wartosciowego to jeszcze w jakikolwiek sposob mozna uzasadnic ale Grispi to pi******y socjopata , psychopata
Jeśli facet podnosi ręke na kobiete, nieważne czy dziwkę sam jest bezwartościowy