Prezydent UFC broni decyzji organizacji.
Tuż po ogłoszeniu starcia Derricka Lewisa z Cirylem Ganem, którego stawką będzie tymczasowe mistrzostwo wagi ciężkiej, nie tylko Francis Ngannou zdawał się być zdziwiony. Również wielu fanów podnosiło głos, iż tworzenie tymczasowego tytułu, po ledwie kilkumiesięcznej nieaktywności mistrza, pozbawione jest sensu.
Wiedzieliście od tygodni, że do tego dojdzie jeśli nie podpiszemy kontraktu. To zdarzało się milion razy.
Menadżer Ngannou, Marquel Martin, utrzymuje że propozycja Francisa zakładała gotowość do walki we wrześniu jednak mimo to organizacja zdecydowała o zakontraktowaniu pojedynku o tymczasowy pas.
Dana White bezwzględnie broni działań UFC, zapewne nie bez znaczenia pozostaje fakt, że organizacji bardzo zależało na występie Derricka w Houston – czyli właśnie na UFC 265.
Prowadzimy biznes, robimy walki w każdy sobotni wieczór i potrzebowaliśmy zrobić tę walkę w Houston, nie mogliśmy dojść do porozumienia, więc zrobiliśmy walkę o tymczasowy pas co absolutnie ma sens.
Gala UFC 265 odbędzie się 7 sierpnia a starcie Lewisa z Ganem będzie najważniejszym wydarzeniem eventu.