W związku z tym, że w Hongkongu panuje obecnie duże napięcie, ponieważ tysiące prodemokratycznych demonstrantów wyszło na ulice terytorium Chin, pojawiły się pytania o to, czy gala UFC Fight Night 157 zaplanowana na 31 sierpnia w sąsiednim Shenzhen odbędzie się zgodnie z planem. Szef UFC zdecydował się na krótkie oświadczenie dotyczące tej sprawy.
Sytuacja w Hongkongu, która trwa od czerwca, doprowadziła do setek aresztowań, gwałtownych kolizji starć protestujących z policją, zamknięcia lotnisk oraz zwiększenia obecności wojskowej na granicy Chin i Hongkongu. Biorąc pod uwagę ten konflikt, pojawiły się powszechne obawy, że UFC będzie musiało odwołać zbliżającą się galę UFC Shenzhen.
Przy okazji gali UFC 241, prezydent UFC Dana White odniósł się do statusu tej karty walk, przyznając, że sprawy stają się coraz bardziej skomplikowane pod względem planowania. Mimo to, szef UFC zapewnia, że gala się odbędzie – nawet jeśli miałby zostać sam z tym wszystkim.
„To zdecydowanie utrudnia nam zorganizowanie gali i na pewno sprawia, że wszystko staje się o wiele trudniejsze.
Nawet jeśli będę tam jedyny, walka nadal się odbędzie (śmiech). Zacząłem już zmieniać swoje loty i połączenia, żeby się tam dostać, szczególnie po tym, co wydarzyło się niedawno w Hongkongu”.
Główną walką wieczoru UFC Shenzhen będzie pojedynek o tytuł wagi słomkowej między brazylijską mistrzynią Jessicą Andrade a Chinką Weili Zhang. Jeśli Zhang wygra, zostanie pierwszą mistrzynią w historii UFC pochodzącą z Chin.
Dana White powiedział, że jest podekscytowany tą walką i postrzega ją jako coś wielkiego dla Chin.
„Ja osobiście, jestem bardzo podekscytowany walką Andrade vs Zhang. To ważna walka, nie tylko dla dywizji, ale i dla obu krajów. Jeśli Weili Zhang wygra i zostanie mistrzynią, będzie to dla Chin wielka rzecz”.