Dana White w rozmowie, odnośnie aktualnej sytuacji Rondy Rousey.
Dana White nie wie, czy kiedykolwiek zobaczymy jeszcze Rondę Rousey (12-2) w Oktagonie UFC. Jeśli jednak zdecyduje się powrócić, Dana nie będzie wielkim zwolennikiem tej decyzji.
Nie chciałbym więcej tego zobaczyć. Wolałbym aby tak się nie stało. Troszczę się o nią. Ronda ma wystarczająco pieniędzy, i nie chcę aby tak się stało. To jest podobna sytuacja jak z Chuckiem Liddellem. Słyszałem, że chce wrócić. Mam nadzieję, że to nie prawda.
Ronda Rousey, która aktualnie ma 30 lat, swój ostatni pojedynek stoczyła z Amandą Nunes podczas UFC 207. Walkę przegrała przez nokaut po zaledwie 48-sekundach. Poprzednią walkę również przegrała przed czasem, lepszą zawodniczką okazała wtedy się Holly Holm.
Popularna „Rowdy”, do czasu porażki z Holm była niepokonana. Amerykanka była jedną z najbardziej dominujących zawodników w historii. Była również najbardziej rozpoznawalną osobą w organizacji UFC.
Te dni jednak już przeminęły. Dana White powiedział, że nadal rozmawia z Rondą, i twierdzi, że jest w bardzo dobrym miejscu, po kilku ciężkich latach dla niej.
Ona jest bardzo szczęśliwa. Podróżuje, zajmuje się swoimi rzeczami. Wyobraźcie sobie, że nigdy nie mieliście prywatnego życia, a nagle je dostajecie.
Pojawiają się plotki odnośnie tego, że Ronda negocjuje warunki umowy z organizacją WWE, dotyczącą pojedynków we wrestlingu. Amerykanka brała również udział w kręceniu filmu „22 Mila”, oraz wyszła za mąż, za zawodnika wagi ciężkiej UFC Travisa Browne’a.
Mimo całego zawirowania, Ronda oficjalnie nie przeszła na sportową emeryturę. Cały czas w jej domu pojawia się USADA, która pobiera od niej próbki. Cały czas zawodniczka nie chce odwiesić swoich rękawic.
Dana White nie wie do końca, dlaczego zawodniczka nie chce zakończyć swojej kariery.
Ona nie jest gotowa powiedzieć pas. Nie jest na to gotowa z jakiegoś powodu. Ona nigdy nie robi rzeczy, tak jak inni je robią. Przekonaliśmy się o tym przez lata. Ma niesamowite życie osobiste, jest bardzo szczęśliwa, dlatego nie wiem po co to przeciąga? Wystarczy aby to ogłosiła, a USADA przestanie ją nachodzić.
White twierdzi, że gdyby nie Rousey, to nigdy nie wprowadziłby dywizji kobiet w UFC. Nawet w dzisiejszych czasach. Uważa, że Ronda jest zawodniczką, która otworzyła drzwi UFC dla innych kobiet. Właściciel UFC nadal nie może zrozumieć, w jaki sposób Ronda zmieniła się z jednej z najgroźniejszych zawodniczek na świecie, w zawodniczkę, która przegrała dwie walki przed czasem.
Zawsze porównywałem ją do Mike’a Tysona, i tak to właśnie wygląda. Zgadzam się z tym, to taka aura niezwyciężonych.