W środę rano, Sports Illustrated opublikował listę 50 najbardziej wpływowych ludzi sportu. Pod numerem 45, tuż za prezydentem Stanów Zjednoczonych znalazł się prezydent UFC Dana White.
Nie należy jednak brać tego rankingu zbyt poważnie (patrz nr 10), lecz fakt, że Dana White znalazł się na tej liście oznacza, że MMA nadal poszerza swoją obecność wśród popularnych dyscyplin sportowych. Patrząc na przeszłość Dana White’a jako jednostki oraz na teraźniejszy stan zauważamy silny wzrost popularności wśród fanów sportu. MMA na dobre zakorzeniło się również w sportowej społeczności nie tylko na arenie lokalnej ale także międzynarodowej. Ze wzrostem siły przebicia się, bogactwa i popularności Dana White’a zyskuje także sama organizacja UFC. W ciągu ostatnich kilku lat, organizacja dodała lżejsze kategorie wagowe co ma wpływ na rozprzestrzenienie się na pozostałych światowych rynkach. Ostatnio także powstała dywizja kobiet, które mogą walczyć na tych samych warunkach co mężczyźni.
Jak wy to oceniacie? Czy wzrost popularności Dana White’a jest dobry dla MMA i czy 45 miejsce na tej liście jest odpowiednie?
Powinien być na 1 miejscu 🙂
Dla mnie mimo wszystko za nisko, zważywszy na to, że UFC ma można powiedzieć „monopol na mma”, bynajmniej jeśli chodzi o poziom sportowy.
mechiko na pierwszym? nie rozsmieszaj mnie juz widze jego znajomosci wiekszosc ludzi nawet go nie zna , zreszta wystarczy posluchac jak mowi cos ledwo duka a wyglada przy tym jak pusty arbuz