Prezydent UFC zapowiada powrót byłego mistrza wagi półciężkiej.
Przeciąga się miesiącami oczekiwany powrót Jona Jonesa do rywalizacji w klatce. Organizacja UFC stara się podtrzymywać zainteresowanie jego powrotem, będąc gościem podcastu The Jim Rome Show, Dana White zapowiedział, że Jon jest już gotowy do walki a obecnie największy znak zapytania stoi przy nazwisku jego oponenta.
Jon Jones jest gotowy, czekamy tylko na przeciwnika. Będzie nim Francis Ngannou (to zależy do tego, jak dużo czasu będzie potrzebował na rehabilitację kolana) lub Stipe Miocic.
Niedawno Francis informował, że będzie gotów do powrotu pod koniec tego roku jednak bardziej prawdopodobny wydaje się być początek 2023r.
Potencjalne starcie Jonesa z Miociciem było zapowiadane przez miesiące, początkowo było nawet planowane na lipiec jednak wówczas Stipe ogłosił, że może wrócić najszybciej we wrześniu. Jeśli walka Jona z chorwackim Amerykaninem doszłaby do skutku, najprawdopodobniej na szali znalazłby się tymczasowy pas wagi ciężkiej.
Jones ostatni raz walczył w lutym 2020r. kiedy podczas UFC 247 nie bez problemów pokonał Dominicka Reyesa decyzją sędziów. To rodzi uzasadnione pytania o dyspozycję Amerykanina po tak długiej przerwie.
To będzie bardzo interesujące, ponieważ jestem ogromnym wyznawcą ringowej rdzy. Ale nawet mając na uwadze negatywne rzeczy jakie możecie powiedzieć o Jonie Jonesie, jego prywatnym życiu i rzeczy, które się stały, on jest najlepszy. Definitywnie jest najlepszy.