Prezydent UFC o możliwych kolejnych walkach Kanadyjczyka.
Tuż po ogłoszeniu walki Khabiba Nurmagomedova (26-0, 10-0 w UFC) z Conorem McGregorem (21-3, 9-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) na UFC 229, zainteresowanie pojedynkiem z wygranym tego boju od razu wyraził Georges Saint Pierre (26-2, 20-2 w UFC). Okazuje się jednak, że przeciwny takiej walce jest sam Dana White, który nieprzychylnie patrzy na możliwość walki Kanadyjczyka w dywizji lekkiej.
Jestem zainteresowany powrotem GSP do wagi półśredniej, nie do lekkiej.
On był mistrzem dywizji półśredniej, przeniósł się do średniej by zawalczyć z Michaelem Bispingiem i zgodził się na to, że absolutnie będzie bronił pasa w średniej i wtedy zwakował pas.
GSP szuka takiej jednej walki, na której zarobiłby mnóstwo pieniędzy. Jest to mądre i to powinien robić, ale my nie jesteśmy tym zainteresowani.
W listopadzie zeszłego roku Kanadyjczyk wrócił do oktagonu po czterech latach przerwy, zwyciężył i zdobył pas wagi średniej. Później – z powodu problemów z wrzodami jelita grubego – wycofał się z rywalizacji.
Prezydent UFC w ogóle nie jest pewny kolejnej walki Saint Pierre’a.
Nie wiem. On nie jest zbyt podekscytowany walkami, obroną pasa lub czymś takim. Nie wiem czy on w ogóle jeszcze zawalczy.